26 LIP: Serbia Wysłała Milion Naboi i 100000 Pocisków Artyleryjskich na Ukrainę! | RFU News

migranciwpolsce.pl 11 godzin temu



Subskrybuj naszą stronę z wiadomościami i uzyskaj dostęp do ekskluzywnych strategicznych i taktycznych raportów: https://www.rfunews.com/pricing
Odwiedź naszą stronę: https://www.rfunews.com

Dzisiaj najważniejsze wiadomości pochodzą z Serbii.

Pomimo rosnących gróźb ze strony Moskwy Serbia pogłębia swoje wsparcie dla Ukrainy poprzez potajemne dostawy broni i oferty pomocy w odbudowie, sygnalizując, iż nie zamierza się już dłużej dać zastraszyć.
Belgrad przez cały czas gra na dwie strony, ale równowaga się zmienia, a każdy nowy krok zbliża go do obozu zachodniego.

Pomimo historycznych powiązań z Moskwą Serbia przez cały czas po cichu wspiera działania wojenne Ukrainy.
Jak zauważyliśmy w poprzednim raporcie, serbscy producenci broni zwiększają dostawy amunicji na Ukrainę, korzystając z transferów w ramach szarej strefy za pośrednictwem pośredników NATO.
Elementy pocisków z serbskich fabryk są eksportowane do firm w Bułgarii i Czechach, które montują je i dostarczają gotowe produkty na front.
Dostarczając ponad 100 000 pocisków artyleryjskich i 1 milion sztuk amunicji, skala tych operacji spotkała się z ostrą krytyką rosyjskiego wywiadu, który oskarżył Belgrad o czerpanie zysków z wojny, ukrywając się za tchórzliwą polityką wielotorową.
Ostrzeżenia Kremla nie zmieniły jednak postępowania Serbii; wydaje się, iż wręcz ją ośmieliły.

Prezydent Aleksandar Wucić zobowiązał się teraz do pomocy w odbudowie ukraińskich miast jako gest dalszego wsparcia.
Chociaż ogłoszenie to padło podczas szczytu w Odessie, Wucić powtórzył tę wiadomość w serbskiej telewizji, dając jasno do zrozumienia, iż oferta nie jest tylko jednorazowym oświadczeniem.
Chociaż Serbia nie przyłączyła się do sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji i odmawia podpisania antyrosyjskich deklaracji, rząd przez cały czas podkreśla integralność terytorialną Ukrainy i oferuje pomoc humanitarną.
Działania te obejmują wcześniejsze dostawy generatorów i środków medycznych, a w tej chwili gotowość do udziału w odbudowie powojennej.
Kreml zwrócił na to uwagę, ale publiczne groźby nie zniechęciły Wucicia do zmiany stanowiska.

To, co sprawia, iż ta gra równowagi pozostało bardziej delikatna, to podział między serbskimi przywódcami politycznymi a społeczeństwem.
Społeczeństwo serbskie pozostaje w przeważającej większości przychylne Rosji, co wynika z więzi kulturowych, historycznych i geopolitycznych, a także z głębokiej nieufności wobec Zachodu po wojnach jugosłowiańskich.
Rząd pozostaje jednak zaangażowany w proces przystąpienia do Unii Europejskiej i rozumie, iż kooperacja z Ukrainą jest w tej chwili częścią tej umowy.
Zamiast otwarcie opowiadać się po jednej ze stron, Belgrad próbuje uspokoić Brukselę poprzez cichą pomoc i publiczne gesty dobrej woli, nie wywołując jednocześnie reakcji wewnętrznej ani konfrontacji z Moskwą poprzez całkowite zerwanie stosunków z Rosją.
Ta strategia cichego dostosowania się do tej pory działała, ale każdy nowy krok w kierunku Ukrainy i Zachodu utrudnia jej utrzymanie.

Jak informowaliśmy wcześniej, Rosja zareagowała już ostrym eskalacją, potężnym wybuchem w fabryce amunicji Krusik dostarczającej broń na Ukrainę, w wyniku którego rannych zostało siedmiu pracowników.
Serbscy urzędnicy nie przypisali publicznie winy, ale czas zdarzenia i pro-rosyjscy analitycy sugerują sabotaż.
Moskwa użyła również presji dyplomatycznej, oszczerstw w mediach państwowych i ukrytych gróźb, aby dać do zrozumienia, iż dalsze zbliżenie z Zachodem będzie miało konsekwencje.
W związku z rosnącą podatnością rosyjskich interesów w serbskim sektorze energetycznym, zwłaszcza poprzez serbską spółkę zależną Gazpromu, na sankcje europejskie, Serbia znajduje się pod jeszcze większą presją, aby wybrać między Rosją a głębszą integracją z Zachodem.

Rosnące napięcia pokazują, iż Serbia nie jest już tak uległa, jak kiedyś zakładała Moskwa.
Pomimo publicznych zaprzeczeń serbskiego rządu, dostawy broni przez kraje trzecie są kontynuowane, a oferty odbudowy są w tej chwili składane otwarcie.
I chociaż Belgrad odmawia przyłączenia się do sankcji, zbliża się do obozu europejskiego, nie poprzez wielkie deklaracje, ale poprzez konsekwentne, stopniowe przeciwstawianie się.
Decyzja Rosji o eskalacji poprzez sabotaż mogła przynieść odwrotny skutek: nie uciszyła Serbii, a jedynie przekonała jej przywódców, iż neutralność nie jest już możliwa do utrzymania.
Pomimo głębokich więzi społecznych i historycznych z Rosją, serbscy urzędnicy mogą teraz zacząć zdawać sobie sprawę, iż dalsze zbliżenie z Moskwą jest przegraną strategią, a integracja z Zachodem oferuje bezpieczniejszą długoterminową ścieżkę rozwoju.

Ogólnie rzecz biorąc, Serbia po cichu odchodzi od Rosji; unikając otwartej konfrontacji, zwiększa pomoc dla Ukrainy, która staje się coraz trudniejsza do zignorowania.

Źródło: Raporty z Ukrainy

Idź do oryginalnego materiału