Kilka amerykańskich stanów planuje budowę ośrodków detencyjnych wzorowanych na florydzkim "Alligator Alcatraz". Kristi Noem, nominowana na szefową Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego, potwierdziła trwające rozmowy z pięcioma stanami. Kontrowersyjny ośrodek położony jest w subtropikalnych mokradłach zamieszkanych przez aligatory, krokodyle i pytony.
Kristi Noem ujawniła podczas konferencji prasowej na Florydzie, iż inne stany faktycznie wykorzystują ośrodek "Alligator Alcatraz" jako wzór do nawiązania współpracy. Nie wymieniła jednak konkretnych nazw tych stanów.
Według agencji Reuters "Alligator Alcatraz" znajduje się około 60 km od Miami, na rozległym subtropikalnym mokradle. Obszar ten charakteryzuje się obecnością aligatorów, krokodyli i pytonów.
Tysiąc łóżek w kontrowersyjnym ośrodku
Noem chwaliła w sobotę florydzki ośrodek, wskazując na to, iż dysponuje około tysiącem łóżek. Jak dodała, rozmowy w pięciu stanach dotyczące budowy podobnych obiektów są w toku, a szczegóły zostaną ogłoszone wkrótce.
Florydzki ośrodek detencyjny wzbudził zaniepokojenie między innymi wśród obrońców praw człowieka i organizacji imigracyjnych. Niepokój wywołują doniesienia o panujących tam warunkach.
Poparcie administracji Trumpa
Jednocześnie obiekt spotkał się z powszechnym uznaniem administracji Donalda Trumpa i wielu jego zwolenników. Magazyn "Newsweek" zwraca uwagę na kontrowersyjny charakter tego typu rozwiązań.
Planowane ośrodki mają być wzorowane na florydzkim modelu, choć szczegóły dotyczące lokalizacji i harmonogramu budowy pozostają nieujawnione.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.