6000 złotych za miesiąc i prawo jazdy gratis. Rząd chce szkolić 100 tys. osób rocznie

warszawawpigulce.pl 1 godzina temu

Rząd planuje masowe szkolenia obronne dla cywilów. Za miesięczny kurs podstawowy zapłaci 6000 złotych, a jako bonus można zrobić prawo jazdy zawodowe. Program ma ruszyć jeszcze w tym roku, ale docelowo obejmie choćby 100 tysięcy osób rocznie.

Fot. Shutterstock

Premier Donald Tusk oficjalnie zapowiedział największy w historii Polski program powszechnych szkoleń obronnych. Jak informuje TVN24, docelowo w 2027 roku ma obejmować 100 tysięcy ochotników rocznie – prawie trzykrotnie więcej niż obecnie. To odpowiedź na pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa w regionie i potrzebę przygotowania społeczeństwa na potencjalne zagrożenia.

Już w 2025 roku ruszy program pilotażowy dla 5 tysięcy osób, w 2026 roku liczba ma wzrosnąć do 30 tysięcy, a od 2027 roku docelowo do 100 tysięcy uczestników rocznie. w tej chwili podstawowe szkolenie wojskowe przechodzi około 35 tysięcy osób rocznie.

Szkolenia dla wszystkich między 18. a 60. rokiem życia

Jak podaje portal Gov.pl, w programie będą mogły uczestniczyć osoby w wieku od 18 do 60 lat – zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Szkolenia będą całkowicie dobrowolne. Premier Tusk podkreślił, iż „chętnych do służenia ojczyźnie w sytuacjach tego wymagających nie brakuje”, a zadaniem państwa jest zapewnienie miejsc dla wszystkich zainteresowanych.

Program obejmie różne formy szkoleń dostosowane do potrzeb uczestników. Według informacji TVN24, dostępne będą kursy jednodniowe, trzydniowe oraz miesięczne szkolenia podstawowe. Za najdłuższą, miesięczną formę uczestnicy otrzymają 6000 złotych wynagrodzenia i przysięgę wojskową na zakończenie.

Szkolenia będą prowadzone z udziałem Wojsk Obrony Terytorialnej i służb ratowniczych. Program obejmuje podstawy pomocy medycznej, przygotowanie na sytuacje kryzysowe, zachowanie w czasie konfliktu oraz cyberobrony. Wykorzystany zostanie także potencjał weteranów z jednostek specjalnych, w tym GROM-u czy komandosów z Lublińca.

Prawo jazdy zawodowe jako zachęta do udziału

Rząd przygotowuje system zachęt dla uczestników szkoleń. Jak informuje Money.pl, premier Donald Tusk zapowiedział możliwość zdobycia prawa jazdy zawodowego, w tym uprawnień do prowadzenia pojazdów ciężarowych, podczas trwania kursów. „To będzie przydatne w przypadku wojny, ale będzie też przydatne w życiu dla tych, którzy są takimi uprawnieniami zainteresowani” – powiedział szef rządu.

Dodatkowo rozważane są inne benefity, takie jak dodatkowe dni wolne w pracy dla uczestników lub ulgi podatkowe dla pracodawców zwalniających pracowników na szkolenia. Ministerstwo Obrony Narodowej we współpracy z innymi resortami opracowuje szczegółowy katalog zachęt.

Za kilka tygodni ma zostać uruchomiona specjalna platforma internetowa, gdzie po zalogowaniu przez Profil Zaufany będzie można wybrać rodzaj i długość szkolenia oraz lokalizację kursu.

Co to oznacza dla Ciebie

Jeśli masz między 18 a 60 lat i interesuje Cię zdobycie podstawowych umiejętności obronnych, nowy program może być atrakcyjną opcją. Miesięczne szkolenie podstawowe oznacza 6000 złotych wynagrodzenia plus możliwość zdobycia prawa jazdy zawodowego – to może być realne wsparcie finansowe, szczególnie dla młodych ludzi czy osób między pracami.

Program jest całkowicie dobrowolny, więc nikt nie będzie musiał uczestniczyć wbrew swojej woli. jeżeli decydujesz się na udział, możesz wybrać formę dostosowaną do swoich możliwości czasowych – od jednodniowych kursów weekendowych po miesięczne szkolenia stacjonarne.

Po ukończeniu podstawowego szkolenia będziesz miał możliwość kontynuacji w formie specjalistycznych kursów trwających do 11 miesięcy. To może otworzyć drogę do kariery w wojsku zawodowym, Wojskach Obrony Terytorialnej czy aktywnej rezerwie. choćby jeżeli nie planujesz służby wojskowej, zdobyte umiejętności – jak pierwsza pomoc, przetrwanie w terenie czy cyberbezpieczeństwo – będą przydatne w życiu cywilnym.

Specjalistyczne kursy dla różnych grup zawodowych

Jak podaje Dziennik.pl, oprócz podstawowych szkoleń planowane są specjalistyczne kursy dostosowane do różnych grup zawodowych. Szczególny nacisk będzie położony na nowoczesne technologie – planowane są szkolenia z obsługi dronów, cyberobrony czy zaawansowanych systemów łączności.

Program ma wykorzystać doświadczenia bojowe armii ukraińskiej oraz współpracę z sojusznikami NATO. Wiceminister obrony Cezary Tomczyk podkreślił, iż „wojna w Ukrainie pokazała bardzo wyraźnie – potrzeba całej gamy specjalistów”. Dlatego szkolenia będą obejmować nie tylko tradycyjne umiejętności wojskowe, ale też nowoczesne kompetencje cyfrowe i techniczne.

Rząd planuje utworzenie specjalnego centrum szkoleniowego, które wykorzysta wiedzę i doświadczenie polskich weteranów. Inicjatywa została roboczo nazwana „Drugą Misją” – ma dać byłym żołnierzom jednostek specjalnych szansę przekazania swojej wiedzy cywilom.

Koszty i finansowanie programu budzą obawy pracodawców

Masowy program szkoleń oznacza znaczne obciążenia finansowe zarówno dla budżetu państwa, jak i pracodawców. Wiceprezes Business Centre Club Witold Michałek wyraził w rozmowie z Money.pl obawy o koszty programu. „Program szkoleń wojskowych dla obywateli oznacza olbrzymie koszty zarówno dla budżetu państwa, jak i przedsiębiorców” – podkreślił.

Szczególnie niepokojące dla biznesu może być masowe uwalnianie pracowników na szkolenia, zwłaszcza w przypadku miesięcznych kursów. Pracodawcy będą musieli nie tylko zapewnić zastępstwo, ale również ponieść koszty związane z czasową nieobecnością wykwalifikowanej kadry.

Rząd zapowiada jednak system wsparcia dla firm. Rozważane są ulgi podatkowe, dotacje na zastępstwa czy inne formy rekompensaty dla pracodawców zwalniających pracowników na szkolenia obronne.

Praktyczne przygotowania już trwają

Ministerstwo Obrony Narodowej we współpracy ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego intensywnie pracuje nad szczegółami programu. Jak informuje portal Remiza.pl, do końca marca 2025 roku ma zostać przedstawiony kompletny model szkoleń.

Obecnie dostępne są już różne formy przygotowań obronnych. Program „Trenuj z wojskiem” oferuje bezpłatne, 8-godzinne szkolenia weekendowe prowadzone w jednostkach wojskowych. W poprzednich edycjach wzięło w nich udział około 28 tysięcy osób, a zadowolenie wyraziło ponad 98 procent uczestników.

Dostępny jest także program „Wakacje z wojskiem” skierowany do młodych ludzi w wieku 18-35 lat. Przez niespełna miesiąc w atrakcyjnych lokalizacjach uczestnicy przechodzą podstawowe szkolenie wojskowe za 6000 złotych uposażenia.

Jak się zapisać na szkolenia

Choć szczegółowy model szkoleń ma zostać przedstawiony do końca marca, już teraz wiadomo, jak będzie wyglądał proces rekrutacji. Za kilka tygodni ma zostać uruchomiona specjalna platforma internetowa dostępna przez Profil Zaufany.

Na platformie będzie można wybrać rodzaj szkolenia, jego długość oraz preferowaną lokalizację. System ma automatycznie dopasować dostępne terminy i miejsca do preferencji użytkownika. Planowane są różne formy – od jednodniowych kursów weekendowych przez trzydniowe szkolenia intensywne po miesięczne kursy stacjonarne.

Osoby zainteresowane mogą już teraz śledzić komunikaty Ministerstwa Obrony Narodowej oraz zapisywać się na dostępne programy, jak „Trenuj z wojskiem”. To dobra okazja do sprawdzenia, czy szkolenia wojskowe to coś dla Ciebie, zanim ruszy masowy program rekrutacyjny.

Budowanie armii rezerwistów na wzór państw NATO

Program wpisuje się w szerszą strategię budowy nowoczesnych sił zbrojnych. Jak podkreślił premier Tusk podczas posiedzenia rządu, „poza armią zawodową i poza WOT musimy zbudować de facto armię rezerwistów i temu będą służyły nasze działania”.

Docelowo Polska ma dysponować siłami zbrojnymi liczącymi pół miliona żołnierzy, wliczając zawodowców, terytorialsów i rezerwistów. To ambitny plan, ale odpowiadający standardom największych armii NATO i realiom współczesnych zagrożeń.

Przykład Ukrainy pokazał, jak ważna jest przygotowana rezerwa w przypadku konfliktu. Masowe szkolenia cywilów mają zwiększyć odporność społeczną i przygotować obywateli na różne scenariusze kryzysowe – od klęsk żywiołowych przez cyberataki po ewentualny konflikt zbrojny.

Idź do oryginalnego materiału