80. rocznica bitwy pod Kuryłówką

starostwo.lezajsk.pl 7 godzin temu

Kiedy na Zachodzie pili szampana na cześć zakończenia wojny, w Kuryłówce walczyli o swój byt.

Znamienna data dla mieszkańców Kuryłówki – 6 maja 1945 rok. To wtedy NKWD wkroczyło do wioski, by bić, plądrować, zabijać. Ten tragiczny dla Kuryłówki czas wspaniale odegrali mieszkańcy – statyści Inscenizacji Bitwy pod Kuryłówką i grupy rekonstrukcyjne. Sceneria widowiska jakby wzięta z tamtych lat. Pozornie cicha spokojna wieś, gospodarze zajęci codziennymi obowiązkami, aż tu nagle wkraczają żołnierze podziemia niepodległościowego informując o zbliżających się enkawudzistach. Wręcz poczuło się ten niepokój i obawę o najbliższych. I przyszli Sowieci, uzbrojeni po pachy, butni, jakby po swoje. Rozpoczęła się walka, nasi raz za razem odpierali skutecznie ataki wroga. A narrator Inscenizacji, powtarzał jak mantrę słowa „Ojca Jana” – „mów do mnie Jaga”, jakby w duchu prosił żonę, by była z nim do końca.

Po kolejnym odparciu ataku postanowiono ewakuować mieszkańców wraz z dobytkiem, który udało się im w pośpiechu zebrać. Poszli wraz z żołnierzami po schronienie za San. Pozostało tylko 9 kuryłówczan. Niestety rankiem 8 maja ponownie wkracza NKWD. Ze zgrozą patrzyliśmy, jak wywlekają kobiety i mężczyzn z ich chat. Lamentujące, błagające o litość niewiasty, nieliczna garstka mężczyzn, bita, popychana i kopana, w końcu bestialsko zamordowana, a potem pożoga, która ogarnęła całą wioskę, to jakże przejmujący i tragiczny w swej wymowie obraz tamtych dni. o ile ktoś ma w sobie chociaż odrobinę empatii i zna historię miejsca, w którym żyje, to na pewno odebrał to ze wzruszeniem, powagą i niejednokrotnie ze łzami w oczach.

O tym, jak ważna historycznie dla Polski była Bitwa pod Kuryłówką świadczy fakt, iż znalazła się na tablicy Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

MHzP

Informację zamieściła: Natalia Nowicka

Idź do oryginalnego materiału