Armia zawodowa czy powszechna mobilizacja? Polacy chcą profesjonalistów, ale… są gotowi stanąć do obrony! Zaskakujące wyniki najnowszego sondażu IBRiS dla PAP rzucają nowe światło na polskie podejście do bezpieczeństwa. Choć wciąż zdecydowana większość obywateli stawia na armię zawodową, to w społeczeństwie rośnie gotowość do osobistego udziału w obronie kraju. Polacy nie tylko ufają żołnierzom – coraz częściej są też gotowi sami sięgnąć po broń!

Fot. Warszawa w Pigułce / Shutterstock
Armia zawodowa wciąż na topie, ale zaufanie powoli topnieje
76% Polaków wskazuje armię zawodową jako główną siłę obronną kraju. To przez cały czas bardzo wysoki wynik, ale jednocześnie oznacza spadek o 5 punktów procentowych względem ubiegłego roku. Czy społeczeństwo zaczyna dostrzegać, iż sama profesjonalna armia to za mało? W kontekście wojny w Ukrainie i napięć w regionie, zaufanie do struktur państwowych zyskuje nowy wymiar – Polacy oczekują gotowości, ale też sami chcą być gotowi.
Społeczeństwo w trybie mobilizacji – rośnie poparcie dla przeszkolenia wojskowego
Największym zaskoczeniem jest jednak coś zupełnie innego: aż 84% respondentów popiera obowiązkowe przeszkolenie wojskowe dla mężczyzn w wieku 18–60 lat. Co druga osoba uważa, iż wystarczy do trzech miesięcy ćwiczeń, ale aż 19% chce szkoleń niezależnie od ich długości. To sygnał, iż mit o „rozbrojonym społeczeństwie” zaczyna się kruszyć.
Co więcej, 47% Polaków twierdzi, iż w razie potrzeby każdy zdrowy mężczyzna powinien stanąć do walki po odpowiednim szkoleniu. To już nie tylko deklaracje – to zmiana mentalności. Polacy przestają być widzami. Chcą być uczestnikami, a choćby obrońcami.
Formacje ochotnicze i rezerwy na nowo zyskują znaczenie
Model „powszechnej obrony” wraca do łask. 36% ankietowanych wskazuje na znaczenie ochotników i grup paramilitarnych, a 35% – na zmobilizowanych rezerwistów. To wyraźny znak, iż obrona terytorialna i inicjatywy społeczne zyskują zaufanie. Obywatele nie tylko chcą, by ich broniono – chcą być częścią tej obrony.
Nowa era patriotyzmu? Polacy coraz bardziej świadomi zagrożeń
Eksperci alarmują: te dane nie są przypadkowe. W obliczu geopolitycznych zagrożeń i wojny tuż za granicą, Polacy dojrzewają do nowej roli – nie tylko wyborców, ale też potencjalnych obrońców. Gotowość do szkoleń wojskowych to nie tylko patriotyzm. To chłodna kalkulacja: „jeśli nie my, to kto?”. Polacy przez cały czas ufają armii zawodowej, ale sondaż IBRiS ujawnia przełom: społeczeństwo nie chce już być biernym widzem w razie zagrożenia. 84% obywateli chce obowiązkowego przeszkolenia wojskowego, a niemal połowa gotowa jest stanąć do walki po odpowiednim przygotowaniu. Czy to początek nowej ery obywatelskiego patriotyzmu? Odpowiedź wydaje się jasna – gotowość do obrony Polski rośnie szybciej, niż sądziliśmy.
Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl