Unia Europejska nie ma złudzeń. „Trzeba się przygotować na kryzys”

warszawawpigulce.pl 3 godzin temu

Komisja Europejska przekształca sposób myślenia o bezpieczeństwie cywilnym, wprowadzając bezprecedensową strategię, która po raz pierwszy w historii integracji europejskiej nakłada na zwykłych mieszkańców bezpośrednią odpowiedzialność za przygotowanie się na potencjalne kryzysy wojenne lub katastrofy naturalne. Rewolucyjny dokument strategiczny pod nazwą Unia Gotowości zawiera bezpośredni apel do wszystkich 450 milionów mieszkańców Wspólnoty o natychmiastowe utworzenie domowych zapasów, które pozwolą każdemu gospodarstwu domowemu przetrwać minimum 72 godziny w całkowitej izolacji od zewnętrznego wsparcia.

Fot. Warszawa w Pigułce

Ta dramatyczna zmiana doktrynalna odzwierciedla fundamentalne pogorszenie oceny bezpieczeństwa Europy przez unijnych urzędników oraz rosnące przekonanie, iż kontynent stoi w obliczu konwergencji zagrożeń o skali niespotykanej od czasów drugiej wojny światowej. Nowa strategia oznacza całkowite porzucenie tradycyjnego modelu europejskiego reagowania kryzysowego, który przez dziesięciolecia opierał się na założeniu, iż instytucje państwowe będą w stanie zapewnić ochronę ludności cywilnej w każdych okolicznościach. w tej chwili Bruksela otwarcie przyznaje, iż ta koncepcja okazała się niewystarczająca wobec współczesnych zagrożeń i bezpośrednio przenosi część odpowiedzialności za przetrwanie na barki obywateli.

Geneza tego historycznego zwrotu w polityce bezpieczeństwa sięga szeregu traumatycznych doświadczeń, które nawiedzały Europę w ostatnim pięcioleciu i obnażyły krytyczne słabości w dotychczasowych systemach przygotowania kryzysowego. Pandemia choroby wywołanej przez koronawirusa ujawniła katastrofalne braki w europejskich łańcuchach dostaw podstawowych produktów medycznych, żywnościowych i przemysłowych, demonstrując jak gwałtownie nowoczesne społeczeństwa mogą zostać pozbawione dostępu do towarów uważanych za oczywiste. Systemy dostaw na żądanie, które charakteryzują współczesną gospodarkę, okazały się śmiertelną pułapką w sytuacjach kryzysowych wymagających natychmiastowej dostępności zasobów strategicznych.

Równocześnie katastrofalne powodzie, bezprecedensowe pożary lasów oraz inne ekstremalne zjawiska pogodowe związane ze zmianami klimatycznymi stają się coraz częstsze i bardziej niszczycielskie, regularnie paraliżując funkcjonowanie całych regionów i pozostawiając tysiące ludzi bez dostępu do podstawowych usług przez tygodnie, a czasem miesiące. Te wydarzenia wykazały, iż tradycyjne systemy reagowania kryzysowego nie nadążają za skalą i częstotliwością współczesnych katastrof naturalnych.

Najważniejszym jednak czynnikiem motywującym wprowadzenie nowej strategii gotowości była rosyjska inwazja na Ukrainę, która radykalnie zmieniła europejski krajobraz bezpieczeństwa i stworzyła największe zagrożenie militarne dla kontynentu od zakończenia zimnej wojny. Ta wojna jednocześnie demonstruje, jak gwałtownie względnie stabilna sytuacja geopolityczna może przerodzić się w pełnoskalowy konflikt zbrojny z dramatycznymi konsekwencjami dla ludności cywilnej oraz jak nowoczesne konflikty wykorzystują wyrafinowane cyberataki wymierzone w infrastrukturę krytyczną jako integralne narzędzie prowadzenia działań wojennych.

Szczególną uwagę w nowym dokumencie strategicznym poświęcono rosnącemu zagrożeniu operacjami sabotażowymi, podpaleniami oraz atakami na strategiczną infrastrukturę europejską, które analitycy bezpieczeństwa identyfikują jako szczególnie niebezpieczne formy działań wrogich mieszczące się w szerszej kategorii wojny hybrydowej. Te operacje, które nie osiągają formalnego poziomu konwencjonalnych działań wojskowych i często są przeprowadzane przez podmioty działające z ukrycia, mają na celu systematyczną destabilizację europejskich społeczeństw poprzez podważanie zaufania publicznego do instytucji państwowych.

Taktyki te koncentrują się szczególnie na atakach przeciwko oczyszczalniom wody, sieciom energetycznym, systemom komunikacyjnym oraz węzłom transportowym, potencjalnie pozbawiając miliony ludzi dostępu do podstawowych usług życiowych przez okresy wystarczająco długie, aby wywołać społeczny chaos i polityczną niestabilność. Europejscy urzędnicy ostrzegają, iż tego typu działania mogą być przeprowadzane jako wstęp do większych operacji destabilizacyjnych lub jako samodzielne narzędzie wywierania presji politycznej.

Rdzeń nowej europejskiej strategii gotowości cywilnej stanowi konkretne zalecenie, aby każde gospodarstwo domowe na terytorium Unii Europejskiej natychmiast przystąpiło do budowania i utrzymywania 72-godzinnego zapasu awaryjnego obejmującego wszystkie produkty niezbędne do podstawowego przetrwania w warunkach izolacji od zewnętrznych źródeł wsparcia. Ten trzydniowy okres został określony przez europejskich planistów kryzysowych jako czas krytyczny, który zwykle reprezentuje absolutne minimum potrzebne służbom ratunkowym, wojskowym i administracyjnym na zmobilizowanie skutecznej, skoordynowanej odpowiedzi na poważne kryzysy.

Szczegółowe wytyczne opracowane przez Komisję Europejską precyzują, iż domowe zapasy awaryjne powinny obejmować żywność o długim terminie przydatności do spożycia, taką jak różnorodne konserwy mięsne i warzywne, suszoną fasolę, soczewicę, ryż, makaron oraz inne produkty zbożowe, które mogą być przechowywane przez miesiące bez utraty wartości odżywczych czy bezpieczeństwa sanitarnego. Europejskie zalecenia kryzysowe określają również minimum 3 litry wody na osobę dziennie jako podstawową normę przetrwania, co oznacza, iż przeciętna czteroosobowa rodzina powinna utrzymywać zapas co najmniej 36 litrów wody pitnej przeznaczonej wyłącznie na cele awaryjne.

Poza podstawową żywnością i wodą, domowe zestawy kryzysowe powinny zawierać wszystkie niezbędne leki stosowane przewlekle przez członków gospodarstwa domowego, podstawowe środki pierwszej pomocy umożliwiające leczenie drobnych urazów i chorób, radioodbiorniki zasilane bateriami zapewniające dostęp do oficjalnych komunikatów w sytuacji awarii sieci elektroenergetycznej oraz alternatywne źródła oświetlenia, takie jak latarki diodowe czy świece, które pozwolą na funkcjonowanie w ciemności przez co najmniej 3 doby.

Pilność wprowadzenia tych środków przygotowawczych podkreślają alarmujące wyniki najnowszych badań przeprowadzonych przez służby statystyczne Unii Europejskiej, które ujawniły, iż około połowa wszystkich obywateli Wspólnoty znalazłaby się w dramatycznej sytuacji bez dostępu do podstawowej żywności i czystej wody pitnej już po upływie zaledwie 3 dni zakłóceń w normalnym funkcjonowaniu systemów dostaw komercyjnych i usług publicznych. Ta katastrofalna podatność na relatywnie krótkie przerwy w dostawach jest szczególnie widoczna w gęsto zaludnionych obszarach metropolitalnych, gdzie mieszkańcy zwykle utrzymują minimalne zapasy żywności w swoich mieszkaniach.

W pionierskim podejściu do budowania długoterminowej odporności społecznej na kryzysy, Komisja Europejska zaproponowała również fundamentalną reformę europejskich systemów edukacyjnych poprzez włączenie kompleksowej edukacji w zakresie gotowości kryzysowej do obowiązkowych programów nauczania we wszystkich szkołach podstawowych i średnich w państwach członkowskich. Te ambitne inicjatywy edukacyjne miałyby systematycznie uczyć uczniów w każdym wieku, jak adekwatnie reagować na różne rodzaje alarmów i sygnałów ostrzegawczych, jakie konkretne działania podejmować w pierwszych, krytycznych godzinach rozwoju sytuacji kryzysowej oraz jak skutecznie wspierać najbardziej wrażliwych członków swojej społeczności.

Dzięki systematycznemu wpajaniu tych kluczowych kompetencji od najmłodszych lat, europejscy urzędnicy mają ambicję stworzenia całych pokoleń obywateli, którzy w sytuacjach kryzysowych zachowają spokój, zdolność logicznego myślenia i efektywnego działania, zamiast poddawać się panice, która może dodatkowo komplikować działania ratunkowe i zwiększać liczbę ofiar. Programy edukacyjne miałyby również obejmować praktyczne ćwiczenia ewakuacyjne, szkolenia z podstaw pierwszej pomocy oraz naukę rozpoznawania wiarygodnych źródeł informacji w sytuacjach kryzysowych.

Strategia Unia Gotowości wykracza jednak daleko poza indywidualną gotowość obywateli i nakreśla program gigantycznych inwestycji infrastrukturalnych zaprojektowanych z myślą o podwójnym zastosowaniu, łączącym potrzeby cywilne w czasie pokoju z wymogami wojskowymi w sytuacjach kryzysowych czy konfliktowych. Nowe europejskie sieci transportowe miałyby być konstruowane i modernizowane nie tylko w celu maksymalnej optymalizacji codziennego handlu międzynarodowego i krajowego, ale również z uwzględnieniem możliwości szybkiej, masowej ewakuacji ludności cywilnej z regionów zagrożonych oraz sprawnego rozmieszczenia sił zbrojnych w sytuacjach wymagających natychmiastowej reakcji militarnej.

Podobnie, europejskie systemy komunikacyjne miałyby być wzmacniane poprzez budowanie wielu poziomów nadmiarowości oraz implementację zaawansowanych środków wzmacniających odporność na sabotaż, które pozwolą im funkcjonować choćby po celowych atakach militarnych, cybernetycznych czy fizycznych wymierzonych w infrastrukturę krytyczną. Komisja Europejska zobowiązała się do przydzielenia znaczących środków finansowych poprzez różnorodne mechanizmy budżetowe Unii na wsparcie tych strategicznych inicjatyw zwiększających odporność infrastruktury kontynentu.

Szczególny priorytet w alokacji środków otrzyma wzmocnienie infrastruktury krytycznej przed zagrożeniami zarówno fizycznymi, jak i cybernetycznymi, co obejmuje masowe inwestycje w zwiększoną ochronę zakładów produkcji i dystrybucji energii elektrycznej, oczyszczalni wody pitnej i ściekowej, szpitali oraz strategicznych węzłów sieci telekomunikacyjnych. Państwa członkowskie otrzymają zachętę finansową do przeprowadzania kompleksowych, systematycznych ocen podatności swojej infrastruktury krytycznej na różne scenariusze zagrożeń oraz do wdrażania najnowocześniejszych środków bezpieczeństwa.

Jeden z najbardziej ambitnych elementów nowej strategii obejmuje utworzenie specjalistycznego, ogólnounijnego mechanizmu szybkiego reagowania kryzysowego, który będzie zdolny do udzielania natychmiastowej, skoordynowanej pomocy w sytuacjach, gdy zagrożenia przekraczają możliwości pojedynczych państw członkowskich lub gdy charakter kryzysu wymaga międzynarodowej koordynacji działań ratunkowych, logistycznych czy militarnych. Ten mechanizm będzie łączył zasoby cywilne i wojskowe wszystkich państw członkowskich oraz będzie mógł być aktywowany w trybie przyspieszonym w przypadku ataków terrorystycznych, klęsk żywiołowych o dużej skali, cyberataków na infrastrukturę krytyczną czy konwencjonalnych ataków militarnych.

Niemcy wyłoniły się jako bezsprzeczny lider w praktycznym wdrażaniu nowych europejskich standardów gotowości kryzysowej, co znalazło odzwierciedlenie w niedawnej, kompleksowej aktualizacji niemieckiej Ramowej Dyrektywy dla Obrony Całościowej, która stanowi jeden z najbardziej zaawansowanych dokumentów planowania kryzysowego w Europie. Ten szczegółowy dokument definiuje precyzyjne protokoły postępowania dla wszystkich poziomów administracji rządowej, przedsiębiorstw strategicznych oraz zwykłej ludności cywilnej w przypadku wybuchu konfliktu zbrojnego na terytorium europejskim lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie.

Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser wielokrotnie podkreślała w swoich publicznych wystąpieniach absolutną konieczność implementacji tego typu przygotowań, nie ukrywając przy tym, iż głównym czynnikiem motywującym te działania jest potencjalna agresja rosyjska wymierzona bezpośrednio w państwa NATO i Unii Europejskiej. Niemiecki model przygotowań kryzysowych został uznany przez Komisję Europejską za wzorcowy i inne państwa członkowskie otrzymały formalne zalecenie, aby poszły za przykładem Berlina i przeprowadziły kompleksową modernizację swoich narodowych ram reagowania kryzysowego zgodnie z nowymi standardami europejskimi.

To zalecenie obejmuje nie tylko aktualizację planów ewakuacji i procedur komunikacji kryzysowej, ale także fundamentalną reorganizację systemów magazynowania strategicznych rezerw państwowych, modernizację systemów ostrzegania ludności oraz wzmocnienie koordynacji między agencjami cywilnymi a strukturami wojskowymi w kontekście reagowania na zagrożenia hybrydowe i konwencjonalne. Kraje nordyckie, które historycznie utrzymywały rozbudowane systemy obrony cywilnej, również służą jako przykłady najlepszych praktyk w zakresie przygotowania społeczeństwa na różnorodne scenariusze kryzysowe.

Inicjatywa Unia Gotowości reprezentuje równie radykalną zmianę w sposobie komunikowania przez europejskich przywódców z opinią publiczną na temat potencjalnych zagrożeń bezpieczeństwa kontynentu i poszczególnych państw członkowskich. W przeciwieństwie do wcześniejszych dekad, kiedy urzędnicy regularnie bagatelizowali różne rodzaje ryzyka, aby uniknąć niepotrzebnego alarmowania społeczeństw i zachować społeczną stabilność, obecne kierownictwo Unii Europejskiej przyjmuje znacznie bardziej przejrzyste, realistyczne podejście do komunikacji kryzysowej.

To nowe podejście opiera się na założeniu, iż dobrze poinformowani, przygotowani obywatele stanowią znacznie większą wartość dla bezpieczeństwa narodowego niż społeczeństwa pozostające w ignorancji co do realnych zagrożeń. Ta strategiczna zmiana w komunikacji publicznej odzwierciedla gorzkie lekcje wyciągnięte podczas pandemii choroby wywołanej przez koronawirusa, kiedy to niejasne, często sprzeczne komunikaty rządowe czasami dramatycznie podważały publiczne zaufanie do władz oraz przestrzeganie wprowadzanych środków nadzwyczajnych, co ostatecznie wydłużyło kryzys i zwiększyło jego społeczne i ekonomiczne koszty.

Międzynarodowi analitycy bezpieczeństwa w większości z uznaniem przyjęli nowe, proaktywne podejście Unii Europejskiej do przygotowań kryzysowych, choć jednocześnie część specjalistów zakwestionowała, czy zalecane przez Brukselę trzydniowe zapasy domowe będą rzeczywiście wystarczające w przypadku poważniejszych kryzysów o charakterze regionalnym czy międzynarodowym. Krytycy tego podejścia wskazują na liczne historyczne przykłady kryzysów, w których skuteczne działania naprawcze trwały znacznie dłużej niż 72 godziny, szczególnie w przypadkach obejmujących rozległe, systematyczne uszkodzenia infrastruktury energetycznej, komunikacyjnej czy transportowej, które mogą wymagać tygodni lub choćby miesięcy na pełne przywrócenie funkcjonalności.

Dodatkowe krytyki koncentrują się wokół obaw dotyczących znacznego obciążenia finansowego, jakie tego typu systematyczne przygotowania awaryjne nakładają na gospodarczo wrażliwe gospodarstwa domowe, szczególnie te z niskimi dochodami, których budżety mogą nie pozwalać na finansowanie dodatkowych zapasów żywności, wody i sprzętu bez rezygnacji z innych podstawowych potrzeb. Część analityków sugeruje, iż europejskie rządy powinny rozważyć wprowadzenie systemów subsydiów czy ulg podatkowych na zakup podstawowych zapasów awaryjnych, aby zapewnić rzeczywiście powszechną gotowość kryzysową niezależnie od statusu ekonomicznego obywateli.

Takie rozwiązania mogłyby obejmować bony na produkty długoterminowego przechowywania, zwolnienia podatkowe od zakupów sprzętu awaryjnego czy choćby bezpłatną dystrybucję podstawowych zestawów przetrwania dla gospodarstw domowych o najniższych dochodach. Bez tego typu wsparcia finansowego istnieje ryzyko, iż nowa strategia gotowości może tworzyć dodatkowy podział społeczny między tymi, którzy stać na przygotowanie się na kryzysy, a tymi, którzy będą zmuszeni polegać wyłącznie na pomocy państwowej w sytuacjach awaryjnych.

Mimo tych debat i kontrowersji, wśród europejskich specjalistów bezpieczeństwa istnieje bardzo szeroki konsensus co do tego, iż kontynent europejski rzeczywiście stoi w obliczu wyjątkowo niebezpiecznej konwergencji zagrożeń o charakterze bezprecedensowym w powojennej historii Europy. Kombinacja przyspieszającej niestabilności klimatycznej, narastających napięć geopolitycznych z uczestnictwem mocarstw nuklearnych, rosnących wrażliwości technologicznych nowoczesnych społeczeństw oraz strukturalnych niedoborów strategicznych zasobów tworzy niezwykle złożony, wielowymiarowy krajobraz ryzyka.

Ten nowy krajobraz zagrożeń wymaga kompleksowego przygotowania równoczesnego na poziomie rządowym, regionalnym, lokalnym oraz indywidualnym. Nowa rzeczywistość bezpieczeństwa wymaga od europejskich społeczeństw fundamentalnej zmiany mentalności od pasywnego polegania na ochronie państwowej do aktywnego uczestnictwa w budowaniu odporności społecznej na różnorodne scenariusze kryzysowe. Ta zmiana myślenia obejmuje również przedsiębiorstwa, które coraz częściej są zachęcane do opracowywania planów ciągłości działania uwzględniających różnorodne scenariusze zakłóceń w funkcjonowaniu infrastruktury krytycznej.

Proces wdrażania strategii Unia Gotowości w poszczególnych państwach członkowskich będzie prawdopodobnie różnił się znacznie w zależności od lokalnych tradycji planowania kryzysowego, dostępnych zasobów finansowych oraz społecznej akceptacji dla tego typu inicjatyw przygotowawczych. Kraje takie jak Finlandia czy Szwajcaria, które mają długą tradycję cywilnej obrony i społecznej gotowości kryzysowej, prawdopodobnie będą mogły stosunkowo łatwo dostosować swoje istniejące systemy do nowych europejskich standardów.

Z drugiej strony, państwa, które przez dekady polegały głównie na sojuszniczej ochronie militarnej bez inwestowania w cywilne przygotowania kryzysowe, mogą potrzebować znacznie więcej czasu i środków na budowanie niezbędnych zdolności oraz przekonanie swoich społeczeństw do konieczności indywidualnych przygotowań. W tym kontekście szczególnie ważne będzie wsparcie Unii Europejskiej dla państw członkowskich o mniejszych możliwościach finansowych, aby zapewnić równomierny poziom gotowości kryzysowej w całej Wspólnocie.

Kluczowe dla sukcesu całej inicjatywy będzie to, jak skutecznie europejskie rządy będą potrafiły komunikować potrzebę tych przygotowań bez wywoływania społecznej paniki czy nadmiernego pesymizmu co do przyszłości bezpieczeństwa kontynentu. Urzędnicy Komisji Europejskiej wielokrotnie podkreślali, iż celem strategii Unia Gotowości nie jest wywołanie alarmu czy strachu wśród obywateli, ale raczej budowanie uzasadnionego zaufania do zdolności europejskich społeczeństw do radzenia sobie z przyszłymi kryzysami poprzez rozsądne środki ostrożności i systematyczny rozwój podstawowych umiejętności reagowania kryzysowego.

Długoterminowym celem tej historycznej inicjatywy, zgodnie z oficjalnymi dokumentami Komisji Europejskiej, jest stworzenie Europy, która będzie w stanie utrzymywać swoją podstawową stabilność polityczną, ekonomiczną i społeczną choćby w obliczu ekstremalnej presji wywieranej przez wrogie działania państwowe, katastrofy naturalne czy inne scenariusze kryzysowe o dużej skali. Ta wizja odpornego, przygotowanego społeczeństwa europejskiego zakłada budowanie umiejętności absorpcji różnorodnych wstrząsów bez popadania w chaos społeczny, załamanie ekonomiczne czy polityczną destabilizację.

Europejscy urzędnicy podkreślają, iż taka odporność społeczna może być wykorzystywana przez wrogów Europy do osiągania swoich strategicznych celów bez konieczności prowadzenia konwencjonalnych działań wojennych. Dlatego też budowanie społecznej odporności na kryzysy jest postrzegane nie tylko jako środek ochrony obywateli, ale również jako element strategii odstraszania potencjalnych agresorów, którzy mogą być mniej skłonni do prowokowania konfliktów z przeciwnikiem przygotowanym na długotrwałe zmagania.

Nadchodzące miesiące i lata pokażą, na ile skutecznie poszczególne państwa członkowskie będą potrafiły przekładać te ambitne zalecenia formułowane na poziomie unijnym na konkretne, praktyczne polityki krajowe oraz programy wsparcia dla obywateli, a także jak chętnie i masowo europejscy obywatele przyjmą swoją nową rolę aktywnych uczestników w systemie gotowości kryzysowej, zamiast pozostawać biernymi odbiorcami ochrony państwowej.

Co pozostaje już dziś całkowicie jasne, to fundamentalna zmiana w sposobie myślenia europejskich przywódców o bezpieczeństwie kontynentu. Nie postrzegają oni już poważnych kryzysów jako odległych, hipotetycznych możliwości wymagających jedynie teoretycznego planowania, ale jako realne, prawdopodobne scenariusze wymagające natychmiastowego, systematycznego i bardzo szczegółowego przygotowania na wszystkich poziomach społeczeństwa europejskiego. Ta zmiana perspektywy oznacza również, iż Europa przygotowuje się na dekadę, w której gotowość kryzysowa stanie się tak samo naturalną częścią codziennego życia obywateli, jak ubezpieczenia czy oszczędności emerytalne.

Idź do oryginalnego materiału