Złudna obietnica bezpieczeństwa. Czy żołnierze NATO naprawdę będą pilnować pokoju w Ukrainie? "Polska ma swój własny dylemat strategiczny"
Zdjęcie: Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, i Donald Trump, prezydent USA w Białym Domu. Na drugim planie europejscy liderzy towarzyszący Zełenskiemu. Waszyngton, 18 sierpnia 2025 r.
Zachodni politycy rozpoczynają prace nad planem przyszłych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. jeżeli Kijów nie dołączy do NATO, może potrzebować, jak to mówią Amerykanie, "butów na ziemi", czyli obecności żołnierzy. Jednak wśród sojuszników Ukrainy nie ma zgody co do tego, kto miałby ich tam wysłać. Ostatecznie cała dyskusja jest czysto hipotetyczna. — Nic się nie wydarzy, ponieważ walki nie ustają — ocenia w rozmowie z POLITICO wysoki rangą polski urzędnik.