
Prawdziwi Amerykanie urodzili się w Łomży, więc każdy z nas zna nazwiska polonusów z rodziny i znajomych, którzy zrobili karierę i zarobili pieniądze – albo chcieli i mieli nadzieję zrobić career i zarobić money za Ocean. Nie chodzi o Ocean Indyjski ani Pacyfik. Wyjątek stanowią tylko: Donald Trump i Robert Francis Prevost, o których jest głośno: za sprawą dziennikarza Marka Wałkuskiego z Łomży, który w styczniu zadał pytania w gabinecie owalnym dwóm prezydentom, i w kwietniu za sprawą Ducha Świętego, który czuwał na środku skromniutkiej bazyliki w Rzymie, aby prezydenci Ameryki i Ukrainy mogli wreszcie spokojnie porozmawiać w cztery oczy. Zauważyła to jednak AI.