Amerykańskie "bomby w pudełku" to kopia ukraińskiego "konia trojańskiego"? Doświadczony były saper rozstrzyga
Zdjęcie: Prezydent USA Donald Trump w Fort Bragg, Karolina Północna, USA, 10 czerwca 2025 r. W kółku zaznaczona wyrzutnia rakietowa wyłaniająca się z kontenera
Widok wyrzutni M142 HIMARS wyskakującej z kontenera transportowego podczas czerwcowej wizyty prezydenta Donalda Trumpa w Fort Bragg wywołał duże emocje. Pojawiły się spekulacje, iż Stany Zjednoczone zainspirowały się głośną operacją Sił Zbrojnych Ukrainy o kryptonimie "Pajęczyna". Doświadczony ekspert — był specjalista ds. amunicji w armii brytyjskiej i oficer ds. rozbrajania bomb — dowodzi, iż to raczej błędne założenie. Jednocześnie wyjaśnia, dlaczego wykorzystanie "konia trojańskiego" przeciwko celom w Rosji, tak jak zrobiła to Ukraina, jest popisem wielkiego sprytu. Zwłaszcza iż to sami Rosjanie wpadli na podobny pomysł już wcześniej.