Profesor Krystyna Pawlas, toksykolog, wzywa grzybiarzy do zachowania szczególnej ostrożności podczas zbierania. Ekspertka podkreśla konieczność krytycznego podejścia do własnej wiedzy o grzybach.
"- Nie wolno sięgać po grzyby, co do których mamy choćby cień wątpliwości, ani po owocniki niedojrzałe - w ich przypadku łatwo o pomyłkę -" ostrzegała prof. Pawlas. Podstawową zasadą bezpieczeństwa jest zbieranie wyłącznie dobrze znanych gatunków.
Różnice między gatunkami grzybów
Grzyby z hymenoforem rurkowym, jak borowiki czy podgrzybki, choć czasem wywołują dolegliwości żołądkowo-jelitowe, zwykle nie stanowią zagrożenia dla życia. Znacznie groźniejsze są gatunki blaszkowe.
"- Wśród nich znajdują się grzyby śmiertelnie trujące. Muchomor zielonawy (znany dawniej jako muchomor sromotnikowy), muchomor jadowity, wiosenny czy niektóre hełmówki zawierają amatoksyny - silne trucizny prowadzące do ostrej niewydolności wątroby. Czasem kończy się to koniecznością przeszczepu lub zgonem pacjenta -" tłumaczyła ekspertka. Przypadki zatruć powtarzają się praktycznie co roku.
Statystyki zatruć w Polsce
"- Wiele zależy od sezonu i wysypu grzybów. Dwa lata temu mieliśmy pięciu pacjentów po zatruciu muchomorem, w tym jednego, który wymagał pilnego przeszczepu wątroby w Warszawie -" przypomniała prof. Pawlas. Z danych Państwowego Zakładu Higieny wynika, iż w Polsce w 2022 roku odnotowano 22 przypadki zatruć grzybami, a w 2023 roku - 13.
Według Głównego Inspektoratu Sanitarnego do takich sytuacji dochodzi najczęściej w wyniku pomyłki przy rozpoznawaniu gatunków lub niewłaściwego ich przygotowania. Pierwsze symptomy zatrucia mogą pojawić się dopiero po kilku, a choćby kilkunastu godzinach.
Dodatkowe zagrożenia w lesie
Grzybobranie wiąże się również z ryzykiem ukąszeń kleszczy. Według danych NFZ w 2024 roku lekarze podstawowej opieki zdrowotnej udzielili pomocy ponad 98 tysięcom pacjentów z chorobami odkleszczowymi.
Wśród nich 62 tysiące osób miało boreliozę. Ta choroba, w przypadku nieleczenia, prowadzi do powikłań neurologicznych i kardiologicznych.
"- Najistotniejsze są zdrowy rozsądek i krytyczne podejście do tego, co wiemy. Tylko tak możemy uniknąć dramatycznych konsekwencji -" podsumowała prof. Pawlas. W razie wątpliwości warto oddać zebrane grzyby do oceny specjalistom w stacjach sanitarno-epidemiologicznych.
Źródła wykorzystane: "PAP" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.