Były rosyjski dyplomata Borys Bondariew zna Kreml od podszewki. Przez 20 lat pracował w rosyjskim ministerstwie spraw zagranicznych. Podał się do dymisji w proteście przeciwko inwazji na Ukrainę. W wywiadzie ocenia strategię Trumpa — i szanse na powodzenie porozumienia pokojowego. Zdaniem dyplomaty jest ono mało prawdopodobne, ponieważ chociaż Trump i Putin stosują podobne metody, to myślą "w różnych rejestrach". Trump chce szybkich sukcesów i pieniędzy, a Putin jest cierpliwym graczem, któremu zależy wyłącznie na władzy. Z tego powodu Rosja gra w tej chwili na czas.