Nie wiadomo jeszcze, kiedy dokładnie do Chicago mogą zostać skierowani żołnierze Gwardii Narodowej oraz dodatkowi agenci ICE, ale lokalni liderzy już przygotowują się na taką ewentualność.
Gubernator Illinois JB Pritzker poinformował, iż prezydent Donald Trump rozpoczął rozmieszczanie uzbrojonych funkcjonariuszy federalnych i pojazdów wojskowych w bazie Naval Station Great Lakes w North Chicago. Według Pritzkera, już w poniedziałek rozpoczęto przerzut agentów, którzy wcześniej działali przy operacjach imigracyjnych w Los Angeles.
Dodał także, iż Gwardia Narodowa stanu Teksas ma być szykowana do potencjalnego wysłania do Chicago. – „Plan Trumpa to wykorzystać każdy pretekst, by rozmieszczać wojsko w Chicago. jeżeli ktoś rzuci kanapką w agenta ICE, prezydent będzie próbował ogłosić stan wyjątkowy. Apeluję do wszystkich – nie dajcie się sprowokować” – ostrzegał Pritzker.
Podzielone opinie polityków
Nie wszyscy politycy zgadzają się z tą krytyką. Republikański poseł stanowy Martin McLaughlin ocenił, iż obecność żołnierzy w Chicago może przynieść pozytywne skutki. – „Próbuję zrozumieć, dlaczego amerykański żołnierz stojący na rogu ulicy i chroniący innych obywateli miałby być zagrożeniem. To raczej zagrożenie dla tych, którzy ponieśli porażkę” – stwierdził.
