Jak informuje Małgorzata Kozak, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu, w ciągu ostatnich dwóch lat liczba postanowień sądu o konieczności umieszczenia dziecka w pieczy zastępczej i ograniczeniu czasowo praw rodzicielskich rodziców biologicznych wzrosła trzykrotnie.
– Niestety to zjawisko, które widzimy też w Opolu, dotyczy coraz młodszych rodzin. Pojawiają się również postanowienia sądu, jest ich w Opolu już 11 albo 12, które dotyczyły dzieci ukraińskich. Zdarza się, iż kraińskie matki, które przyjechały do Polski zaniedbują opiekę nad swoim biologicznym dzieckiem lub dzieckiem kogoś z rodziny, np. brata, który został na froncie. Tam troszeczkę jest inna mentalność, kultura. Tam to jest normalne, iż można zostawić dziecko bez opieki, i chociaż często są to takie krótkoterminowe pobyty tych dzieci w związku z tym w pieczy, to jednak mają one miejsce. Ale są też inne zaniedbania, czyli sytuacje, kiedy obywatele Ukrainy, z powodu uzależnienia od alkoholu, od narkotyków zaniedbują swoje dzieci i pozostawiają kilka dni bez opieki – mówi wicedyrektor MOPR.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, pod koniec 2023 r. w pieczy zastępczej przebywało 75,3 tys. dzieci, z tego 58,2 tys. w pieczy rodzinnej oraz 17,1 tys. w pieczy instytucjonalnej. Dla porównania – w 2022 r. w pieczy umieszczono niemal 72,8 tys. dzieci pozbawionych całkowicie lub częściowo opieki rodziny naturalnej.
Autor: Anna Kurc/SP