Czarzasty ostrzega: zerwanie umowy koalicyjnej bardzo trudne

upday.com 5 godzin temu

Włodzimierz Czarzasty z Nowej Lewicy ostrzega przed zerwaniem umowy koalicyjnej w sprawie stanowiska marszałka Sejmu. Współprzewodniczący partii podkreśla, iż niewypełnienie zobowiązań koalicyjnych będzie traktowane jako zerwanie całej umowy. Zgodnie z porozumieniem jesienią ma zastąpić Szymona Hołownię na stanowisku marszałka Sejmu.

Włodzimierz Czarzasty został zapytany w piątek w TVN24, czy wyobraża sobie sytuację, w której jesienią nie zostanie marszałkiem Sejmu. Polityk odpowiedział, iż nie wie, jak to będzie, bo na końcu jest głosowanie. Dodał przy tym, iż wyobraża sobie wszystko.

Współprzewodniczący Nowej Lewicy podkreślił, iż sytuacja zerwania umowy koalicyjnej byłaby bardzo trudna. Czarzasty ostrzegł, iż niewypełnienie tej umowy koalicyjnej będzie traktowane jak jej zerwanie.

Ostrzeżenie przed eskalacją konfliktu

Polityk wskazał na możliwe konsekwencje takiego scenariusza. Myślę, iż jesteśmy za mądrzy wszyscy, żeby do tego doprowadzić - powiedział Czarzasty. Ostrzegł, iż dzisiaj zerwiemy umowę w sprawie marszałka Sejmu, jutro w sprawie marszałka Senatu, a pojutrze w sprawie premiera.

Czarzasty podkreślił, iż to nie są łatwe sprawy i naprawdę trzeba brać odpowiedzialność za to wszystko. Wskazał, iż Nowa Lewica wypełni wszystkie zobowiązania koalicyjne, bo wiedziała, co podpisuje.

Umowa koalicyjna do listopada 2025

Zgodnie z umową koalicyjną marszałkiem Sejmu do 13 listopada 2025 roku ma pozostać lider Polski 2050 Szymon Hołownia. Później zastąpi go właśnie Czarzasty. Współprzewodniczący Nowej Lewicy wielokrotnie sprzeciwiał się renegocjacji umowy.

Czarzasty wskazywał nawet, iż nie ma żadnych poważnych głosów, które opowiadają się za takim rozwiązaniem. Za renegocjacją umowy w części programowej opowiadał się natomiast Hołownia.

Wyjaśnienia ws. rekonstrukcji rządu

W piątkowej rozmowie Czarzasty odniósł się też do słów premiera Donalda Tuska. Premier ocenił, iż podana przez Czarzastego data rekonstrukcji rządu 22 lipca jest nieporozumieniem. Tusk wskazał, iż do rekonstrukcji dojdzie w trakcie następnego posiedzenia Sejmu przewidzianego na 22-25 lipca.

Premier ma rację - przyznał Czarzasty. Podkreślił, iż ta rekonstrukcja będzie w trakcie albo niedaleko tego Sejmu, który zaczyna się 22 lipca. I tak naprawdę o to chodziło - dodał polityk Nowej Lewicy.

Czarzasty wyjaśnił swoje wcześniejsze wypowiedzi na ten temat w Sejmie. To jest właśnie taki typowy przykład, jak człowiek doda proste liczby i tego nie skomentuje - wskazał. Dodał, iż jednym się 22 lipca kojarzy z historią Polski, premierowi z Wedlem i czekoladą, a tak naprawdę chodzi o to, iż zostało to przeniesione na ten tydzień, kiedy zaczyna się Sejm 22 lipca, a kończy się cztery dni później.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału