Czeski Donald Trump wraca do gry. Pod znakiem zapytania staje pomoc dla Ukrainy. "Otwarta obstrukcja jest mało prawdopodobna"
Zdjęcie: Andrej Babisz
Zwycięstwo populistycznego miliardera Andreja Babisza w wyborach w Czechach wywołało intensywną debatę na temat przyszłości zdecydowanego poparcia tego kraju dla Ukrainy. Chociaż Babisz podczas kampanii wyborczej niejednokrotnie obiecywał ograniczenie pomocy, eksperci, z którymi rozmawiał Kyiv Post sugerują, iż całkowite porzucenie Kijowa jest mało prawdopodobne. Przewidują raczej, iż czeski rząd przejdzie od proaktywnego przywództwa do pragmatycznego dbania o własne interesy. Wskazują na potencjalny punkt zapalny w polityce wewnętrznej.