Trwa dramat ukraińskich żołnierzy w Myrnohradzie, gdzie około tysiąca obrońców miasta jest – jak wynika z relacji – masakrowanych przez rosyjskie lotnictwo. Odcięci i pozbawieni wsparcia żołnierze zdecydowali się nagłośnić swoją sytuację za pośrednictwem niemieckiego dziennikarza Juliana Röpcke. Po jego publikacjach wybuchła polityczna afera, a głos zabrał sam naczelny dowódca armii.