„Drapieżne koty” z Polski sprawdziły się na polu walki. Ukraińcy zwiększają zamówienia

fpg24.pl 1 tydzień temu

O polskich pojazdach opancerzonych Oncilla produkowanych przez polską spółkę Mista ze Stalowej Woli pisaliśmy już dwa lata temu, kiedy pierwszą partię 24 „drapieżnych kotów” odebrała ukraińska armia. Polskie transportery zostały dostarczone w samą porę, bo w marcu 2022 r., kiedy ważyły się losy Ukrainy po rosyjskim ataku. Przez długi czas o polskich pojazdach opancerzonych było cicho. O tym, iż ukraińska armia mocno eksploatuje Oncille podczas walk na froncie, świadczyły przede wszystkim zdjęcia ukraińskich żołnierzy, na których wozy bojowe ze Stalowej woli były bohaterami drugiego planu. W marcu 2023 r. podczas przekazania kolejnego transportera (daru firmy Trans Selekt) Zarząd Główny Ministerstwa Obrony Ukrainy wydał znamienny komunikat: „Takich maszyn walczy już 30. Dobrze zaprezentowały się na polu walki, ratowały życie”.

Po roku ciszy na temat losów wozów bojowych Oncilla w mediach ukazały się podziękowania strony ukraińskiej za dostawę kolejnego „drapieżnego kota”(oncilla – to gatunek drapieżnego kota żyjącego w Ameryce Południowej). Służby ukraińskie podziękowały na swojej stronie internetowej polskiej firmie Trans Selekt, która w całości sfinansowała zakup kolejnego pojazdu opancerzonego produkowanego nad Sanem i podarowała go Ukraińcom..

Dobra sława polskich transporterów „skutkowała” dostarczeniem przez polską spółkę znad Sanu kolejnych 70 pojazdów – w marcu tego roku Mista podała komunikat o wyprodukowaniu dla Ukrainy setnego pojazdu. W międzyczasie pojawiły się doniesienia, iż Ukraina zamierza zamówić kolejnych 200 pojazdów marki Oncilla.

Produkowane w Polsce transportery okazały się być niezwykle trwałe m.in. ze względu na dobre opancerzenie pojazdu (zgodnym z poziomem 2. standardu STANAG 4569 ), który wytrzymuje ostrzał pociskami 7,62×39 mm. Pod maską Oncilli znajduje się silnik o mocy 190 lub 209 KM. Oncilla jest bogato wyposażona m.in. w systemy łączności i nawigacji satelitarnej, kamerę termowizyjną pozwalającą na prowadzenie działań w trudnych warunkach oświetleniowych, automatyczny system gaśniczy. Uzbrojona jest w karabin maszynowym NSW kal. 12,7 mm (stanowisko strzeleckie) lub opcjonalnie w moduł bezzałogowy.

Oncilla cechuje się wysoką mobilnością i dobrze radzi sobie w każdym terenie, co akcentowali wcześniej ukraińscy żołnierze mający okazję korzystać z tych wozów. Na utwardzonych drogach kierowca może rozpędzić ten transporter do choćby 120 km/h. Spółka Mista, wyciągając wnioski z eksploatacji pojazdu na polu walki, już opracowuje następcę – Oncillę II. Rodzimy transporter był już oferowany polskiemu wojsku oraz Straży Granicznej, ale jak dotąd oferta Misty nie spotkała się z pozytywnym odzewem naszego resortu obrony.

Idź do oryginalnego materiału