
20-osobowa grupa dzieci ze szkoły podstawowej w Ukrainie gościła na zaproszenie władz powiatu bielskiego w Beskidach. "To uczniowie szkoły podstawowej w Kicmaniu w powiecie czerniowieckim, który jest naszym partnerem od ponad 20 lat"- mówi Magdalena Więzik, szefowa promocji w Starostwie Powiatowym w Bielsku-Białej. Do m.in. tej szkoły trafił w zeszłym roku jeden z agregatów prądotwórczych z powiatu bielskiego.
Wyjazd do Polski był nagrodą dla uczniów za wyniki w nauce i osiągnięcia artystyczne. Dzieci spędziły w Beskidach 6 dni. Miały okazję wędrować górskimi szlakami, zwiedzić Muzeum Górskie w Szczyrku, a także wziąć udział w warsztatach artystycznych w Gminnym Centrum Działań Twórczych w Pisarzowicach, czy pikniku sportowo-integracyjnym "Wszystkie dzieci nasze są" w Wilkowicach. Była to też okazja do zaprezentowania kultury polsko-ukraińskiej i nawiązania nowych znajomości. Co gościom z Ukrainy podobało się najbardziej? "Jesteśmy zachwyceni przyrodą, ludźmi, a przede wszystkim spokojem i ciszą, czego brakuje teraz u nas w Ukrainie. Odpoczywamy i oddychamy pełną piersią"- mówi nauczycielka Tetiana Brusnyk. Zoja Tarnowetska, dyrektor szkoły dorzuca życzliwość mieszkańców. "Największe wrażenie wywarł na dzieciach pierwszy dzień, kiedy byliśmy w górach, a uczniowie mieli okazję zwiedzić skocznie narciarskie. Chciałabym podziękować za zaproszenie panu staroście Andrzejowi Płonce" - mówi dyrektorka szkoły.
Ciekawostką jest, iż ukraińska szkoła która stawia na rozwój artystyczny swoich uczniów podpisała porozumienie z Powiatowym Ogniskiem Pracy Pozaszkolnej "ART." w Czechowicach-Dziedzicach, którego Akademia Mażoretek "Gracja" zaprezentowała się podczas polsko-ukraińskiego spotkania. Oba podmioty prowadzą podobną działalność, stąd pomysł współpracy.
"Cieszę się, iż możemy pomóc. Jako powiat mamy swoje trudności finansowe, o których głośno mówię: szpitale, szkoły itd. Biorąc pod uwagę, iż nasi partnerzy zmagają się z wielką tragedią jaką jest wojna, pomagaliśmy powiatowi czerniowieckiemu i chcemy pomagać. Pod koniec zeszłego roku wysłaliśmy tam z naszymi gminami agregaty m.in. do szkół, aby po wyłączeniu prądu dzieci miały przez cały czas wodę. Teraz na chwilkę mogliśmy wyrwać je i pokazać normalny świat" - mówi starosta bielski Andrzej Płonka (klub radnych Bezpartyjni Rodzina Prawo Wspólnota).
M.Fritz