Ministerstwo Obrony Narodowej wprowadza system błyskawicznego doręczania wezwań do służby wojskowej – w razie mobilizacji specjalni kurierzy mają dotrzeć do każdego mężczyzny zdolnego do służby. I nie ma znaczenia, czy jesteś w domu, czy nie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nowe rozporządzenie, które już weszło w życi, rewolucjonizuje sposób powoływania Polaków do wojska. Dokument opublikowany w Dzienniku Ustaw szczegółowo określa, kto może dostarczyć kartę powołania, w jakich godzinach i jakie konsekwencje grożą za ignorowanie wezwania. To odpowiedź na pogorszenie sytuacji bezpieczeństwa w Europie i konieczność przygotowania kraju na każdy scenariusz.
Zgodnie z nowymi przepisami, za dostarczenie kart powołania odpowiadać będą wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast. Mogą oni zlecić to zadanie jednostkom wojskowym, Poczcie Polskiej lub policji. Nowością jest tzw. akcja kurierska, w której pierwszą rolę odgrywają urzędnicy samorządowi wyznaczeni na kurierów.
Kurier zapuka choćby o północy
System działa bezlitośnie i systematycznie. Poczta Polska otrzymała specjalne uprawnienia do priorytetowego dostarczania kart powołania. Karty powołania, otrzymane przez placówkę pocztową do godziny 8 danego dnia, doręczane są adresatom w tym samym dniu do godziny 15, a otrzymane po godzinie 8 – w godzinach popołudniowych, najpóźniej do godziny 24.
To oznacza, iż kurierzy mogą pojawić się u Twoich drzwi choćby późnym wieczorem czy nocą. W przypadku mobilizacji liczy się każda godzina, a państwo chce mieć pewność, iż wszystkie wezwania trafią do adresatów bez opóźnień.
Jeśli nie zastanie Cię w domu, kurier nie odchodzi z niczym. Informację o próbie doręczenia karty powołania i konieczności nawiązania kontaktu z organem prowadzącym akcję kurierską lub szefem WCR umieszcza się w skrzynce pocztowej lub – gdy nie ma takiej możliwości – na drzwiach mieszkania adresata lub w widocznym miejscu przy wejściu na jego posesję.
Andrzej z Wrocławia, który pracuje w trzech zmianach, mógłby wrócić z pracy i znaleźć taką kartkę na drzwiach. Ignorowanie jej oznaczałoby automatyczne uruchomienie procedur karnych, choćby gdyby tłumaczył później, iż był w pracy i nic nie wiedział.
Kto będzie kurierem w Twojej gminie
Wójt, burmistrz albo prezydent miasta do funkcji kurierów wykonawców oraz kurierów łączników w pierwszej kolejności przeznacza osoby, które są pracownikami urzędu miasta lub urzędu gminy. To oznacza, iż ta sama osoba, która zwykle zajmuje się sprawami administracyjnymi, może pewnego dnia zapukać do Twoich drzwi z kartą powołania.
W praktyce system opiera się na lokalnych urzędnikach, którzy zostają przeszkoleni i wyposażeni w odpowiednie dokumenty. W razie potrzeby zadanie to mogą przejąć inne upoważnione osoby – od policjantów po żołnierzy czy pracowników poczty.
Każdy wojewoda we współpracy z Centralnym Wojskowym Centrum Rekrutacji i wojewódzkim komendantem policji przygotowuje szczegółowy plan akcji kurierskiej. Plan określa trasy przejazdu kurierów, listę osób odpowiedzialnych za doręczanie wraz z danymi kontaktowymi oraz warianty działania o różnych porach dnia i roku.
Katarzyna z Lublina, która mieszka sama w bloku, mogłaby otrzymać wizytę kuriera-urzędnika z lokalnego magistratu. Gdyby nie otworzyła drzwi, zawiadomienie trafiłoby do jej skrzynki pocztowej. Od tego momentu zegar prawny zacząłby tikać – niezależnie od tego, czy przeczytała informację, czy nie.
Minimum 3 lata więzienia za spóźnienie, 5 lat za uchylanie się
Nowe przepisy nie pozostawiają miejsca na interpretację konsekwencji. Osoba, która w czasie mobilizacji lub wojny będąc powołany do czynnej służby wojskowej nie zgłasza się do tej służby w określonym terminie i miejscu, podlega karze więzienia na czas nie krótszy od lat 3.
Jeszcze surowsze kary czekają osoby, które próbują trwale uniknąć powołania. Kto w czasie mobilizacji lub wojny w celu trwałego uchylenia się od obowiązku służby wojskowej, będąc powołany do czynnej służby wojskowej, nie zgłasza się do tej służby w określonym terminie i miejscu, podlega karze więzienia na czas nie krótszy od lat 5.
To nie są kary alternatywne czy warunkowo zawieszone – ustawodawca jasno określił minimalne wymiary więzienia. Sądy nie będą mogły orzec kar łagodniejszych, choćby w przypadku pierwszego przewinienia.
Marcin z Gdańska, który podczas ewentualnej mobilizacji wyjechałby za granicę licząc na to, iż sprawa „się przeci”, mógłby po powrocie do kraju trafić prosto do więzienia na minimum 5 lat. Polskie placówki dyplomatyczne i konsularne otrzymały uprawnienia do informowania obywateli o obowiązku powrotu i stawiennictwa.
Co to oznacza dla Ciebie
W razie ogłoszenia mobilizacji lub wprowadzenia stanu wojennego każdy mężczyzna uznany za zdolnego do służby wojskowej może zostać powołany w ciągu kilku godzin. Nowy system gwarantuje, iż informacja o powołaniu dotrze do Ciebie tego samego dnia, gdy zostanie wydana przez wojskowe centrum rekrutacji.
Nie ma już możliwości tłumaczenia się brakiem wiedzy o wezwaniu. Kurier może pojawić się o każdej porze dnia i nocy, a jeżeli Cię nie zastanie, informacja zostanie pozostawiona w miejscu, gdzie na pewno ją zauważysz. Od tego momentu liczy się czas określony w karcie powołania.
Jeśli pracujesz za granicą lub przebywasz czasowo poza Polską, polskie placówki dyplomatyczne mogą przekazać Ci informację o obowiązku powrotu. Ignorowanie takiego wezwania nie chroni przed konsekwencjami – po powrocie do kraju będziesz musiał stawić się przed sądem.
Szczególnie narażone są osoby, które często zmieniają miejsce pobytu lub unikają aktualizowania danych w urzędach. System opiera się na danych z ewidencji ludności, więc nieprawidłowy adres zameldowania może utrudnić doręczenie, ale nie zwolni z odpowiedzialności karnej.
Mobilizacja może rozpocząć się każdego dnia
Informacja o powołaniu do służby wojskowej pełnionej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny podawana będzie do publicznej wiadomości przez obwieszczenie Ministra Obrony Narodowej o zarządzeniu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej mobilizacji powszechnej.
Obwieszczenia będą rozplakatowywane zgodnie z przygotowanymi wcześniej planami. Każda gmina ma już wyznaczone miejsca, gdzie pojawią się plakaty z informacją o mobilizacji. Wzór takiego obwieszczenia został załączony do rozporządzenia i zawiera wszystkie istotne informacje o terminach i miejscach stawiennictwa.
System jest zaprojektowany tak, aby działać sprawnie niezależnie od okoliczności. W przypadku zakłóceń w działaniu internetu czy telefonii mobilnej, tradycyjne metody – kurierzy i plakaty – mają zagwarantować dotarcie informacji do każdego obywatela.
Robert z Krakowa, który codziennie idzie do pracy tą samą trasą, pewnego dnia mógłby zobaczyć na przystanku autobusowym plakat z informacją o mobilizacji. Od tego momentu miałby określony czas na zgłoszenie się do wyznaczonego miejsca, a karta powołania zostałaby mu dostarczona kuriersko.
Wojsko wie, gdzie mieszkasz
Karty powołania wystawiają szefowie wojskowych centrów rekrutacji na podstawie danych o miejscu pobytu stałego lub czasowego trwającego ponad 3 miesiące. System wykorzystuje ewidencję ludności, rejestry PESEL, a także informacje z pracodawców i innych instytucji.
W praktyce oznacza to, iż zmiana miejsca zamieszkania bez zgłoszenia do urzędów nie chroni przed powołaniem. Wojsko może dotrzeć do Ciebie w miejscu pracy, u rodziny, czy choćby u znajomych, jeżeli tam faktycznie przebywasz dłużej niż 3 miesiące.
Szczególną uwagę zwraca fakt, iż system uwzględnia różne scenariusze doręczenia. jeżeli standardowe metody zawiodą, mogą zostać wykorzystane „inne formy wezwania, np. przez elektroniczne systemy informacyjne lub bezpośrednie powiadomienie w miejscu pracy.”
Tomasz z Warszawy, który oficjalnie mieszka u rodziców, ale faktycznie od pół roku wynajmuje mieszkanie na Mokotowie, mógłby otrzymać wizytę kuriera zarówno pod starym, jak i nowym adresem. Wojsko ma uprawnienia do sprawdzenia rzeczywistego miejsca pobytu i doręczenia karty tam, gdzie faktycznie mieszka dana osoba.
Kto jest zwolniony z mobilizacji
Nowe przepisy nie zmieniły zasad zwolnień z powszechnego obowiązku obronnego. Z mobilizacji zwolnione są m.in. kobiety w ciąży, osoby opiekujące się dziećmi i niepełnosprawnymi członkami rodziny, a także ci, którzy pełnią istotne funkcje państwowe, np. posłowie.
Lista zwolnień jest szczegółowo określona w ustawie o obronie ojczyzny i obejmuje także osoby niezdolne do służby ze względów zdrowotnych, duchownych różnych wyznań, a także niektóre grupy zawodowe niezbędne dla funkcjonowania państwa.
Zwolnienie nie jest jednak automatyczne – trzeba je udokumentować. Osoba, która otrzyma kartę powołania, ale uważa, iż przysługuje jej zwolnienie, musi stawić się w wyznaczonym miejscu i przedstawić odpowiednie dokumenty. Ignorowanie wezwania w nadziei na późniejsze wyjaśnienie może skutkować zarzutami karnymi.
Praktyczne konsekwencje nowego systemu
Nowe przepisy oznaczają konieczność większej dyscypliny w aktualizowaniu danych osobowych. jeżeli zmieniasz miejsce zamieszkania na dłużej niż 3 miesiące, wojsko ma prawo uznać to za faktyczne miejsce pobytu i doręczyć tam kartę powołania.
Szczególną ostrożność powinny zachować osoby często podróżujące służbowo za granicą. Polskie placówki dyplomatyczne otrzymały uprawnienia do przekazywania informacji o mobilizacji, ale nie zawsze można liczyć na szybkie dotarcie takiej informacji w odległych krajach.
W przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą ważne jest prowadzenie rzetelnej dokumentacji miejsca faktycznego wykonywania pracy. Wojsko może sprawdzić, gdzie dana osoba faktycznie przebywa i tam doręczyć wezwanie.
Kluczowe jest też zrozumienie, iż nowy system działa całodobowo i priorytetowo. W przeciwieństwie do zwykłej korespondencji, karty powołania mogą być doręczane choćby w nocy, w dni świąteczne i weekendy. Ignorowanie doręczenia z powodu nietypowych godzin nie stanowi okoliczności łagodzącej w postępowaniu karnym.
Przygotowania realizowane są w całym kraju
Wdrożenie nowego systemu wymaga koordynacji na wszystkich szczeblach administracji. Wojewodowie wraz z wojskowymi centrami rekrutacji i komendantami policji przygotowują szczegółowe plany akcji kurierskich, uwzględniające specyfikę poszczególnych regionów.
Samorządy otrzymały zadanie wyznaczenia konkretnych urzędników na funkcje kurierów oraz przygotowania planów rozplakatowania obwieszczeń mobilizacyjnych. Każda gmina musi mieć gotowe listy miejsc, gdzie w pierwszej kolejności pojawią się informacje o ogłoszeniu mobilizacji.
Poczta Polska dostosowuje swoje procedury do priorytetowego traktowania kart powołania. Specjalne oznaczenia i procedury mają zagwarantować, iż takie przesyłki będą doręczane przed wszelkimi innymi, niezależnie od obciążenia placówek.
Policja otrzymała uprawnienia do wspierania akcji kurierskich, szczególnie w przypadkach, gdy standardowe metody doręczenia okażą się nieskuteczne. Funkcjonariusze mogą zostać wyznaczeni do roli kurierów lub wspierać ich działania.
System ma działać niezawodnie choćby w sytuacji kryzysu, gdy część infrastruktury komunikacyjnej może być uszkodzona lub przeciążona. Dlatego duży nacisk położono na tradycyjne metody doręczania dokumentów – kurierów i publiczne obwieszczenia.