Dziś po południu doszło do nadzwyczajnej mobilizacji polskich i sojuszniczych sił powietrznych. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, iż z powodu potencjalnego zagrożenia ze strony dronów operujących w przygranicznych rejonach Ukrainy, w polskiej przestrzeni rozpoczęto działania lotnictwa wojskowego.

Fot. Warszawa w Pigułce
„W związku z możliwością ataków bezzałogowych statków powietrznych nad Ukrainą, nieopodal granicy z Rzeczpospolitą Polską, zdecydowano o uruchomieniu operacji z udziałem lotnictwa” – poinformowało DO RSZ.
Samoloty w powietrzu, systemy naziemne w pełnej gotowości
Wojsko uruchomiło komplet procedur mających na celu ochronę bezpieczeństwa narodowego. W przestrzeni powietrznej pojawiły się samoloty Sił Powietrznych Polski oraz naszych sojuszników z NATO. Jednocześnie aktywowane zostały naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego, które przeszły w stan najwyższej gotowości.
Jak podano, działania mają charakter zapobiegawczy i dotyczą przede wszystkim ochrony ludności cywilnej w regionach graniczących z objętą konfliktem Ukrainą.
Lotnisko w Lublinie zamknięte
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej wydała komunikat, w którym potwierdzono tymczasowe wstrzymanie operacji lotniczych na lotnisku w Lublinie. Przestrzeń powietrzna w rejonie portu lotniczego została zamknięta ze względu na działania wojskowe.
Rzecznik lotniska, Piotr Jankowski, zaznaczył, iż przestrzeń nad lotniskiem ma pozostać zamknięta przynajmniej do godziny 18.
Premier Tusk zabrał głos: To działania prewencyjne
Szef polskiego rządu odniósł się do całej sytuacji w serwisie X (d. Twitter). Donald Tusk potwierdził, iż operacje wojskowe to reakcja prewencyjna na zagrożenie dronami rosyjskimi nad Ukrainą, które mogły zbliżyć się do polskiej granicy.
„W naszej przestrzeni rozpoczęło się prewencyjne operowanie lotnictwa – polskiego i sojuszniczego. Naziemne systemy obrony powietrznej osiągnęły stan najwyższej gotowości” – napisał premier.
ONZ reaguje na naruszenie granic Polski
To nie pierwszy taki incydent. Jak przypomina MON, już wcześniej doszło do naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony – ostatni taki przypadek miał miejsce w nocy z wtorku na środę.
W odpowiedzi Polska zażądała zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która odbyła się w piątek wieczorem. Podczas posiedzenia wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki zaznaczył, iż naruszenie polskiej przestrzeni to pogwałcenie prawa międzynarodowego i akt agresji.
Co to oznacza dla czytelników?
-
Wzmożona obecność wojskowa może oznaczać zakłócenia w lotach, a także przemieszczanie się sprzętu wojskowego – warto zachować spokój i nie panikować.
-
Zamknięcie przestrzeni powietrznej w Lublinie to środek tymczasowy, ale pokazuje skalę reakcji.
-
Wojsko reaguje gwałtownie i stanowczo, a systemy obronne są gotowe do działania w każdej chwili.
Mieszkańcy przygranicznych rejonów powinni śledzić komunikaty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa oraz oficjalne źródła MON, PAŻP i lokalnych władz.