Dzień Męczeństwa Wsi Polskiej obchodzony jest każdego roku 12 lipca. To wyjątkowe święto państwowe, które ma na celu uczczenie pamięci mieszkańców wsi polskich – ofiar brutalnych represji, masakr i pacyfikacji dokonywanych przez niemieckiego okupanta w czasie II wojny światowej. Jest to dzień głębokiej refleksji nad losem tych, którzy mimo braku siły militarnej, stali się jednym z filarów oporu przeciwko okupacji hitlerowskiej, ponosząc za to ogromne ofiary.
Dzień Męczeństwa Wsi Polskiej – 12 lipca
„Wieś polska – ziemia krwią przesiąknięta”
Wprowadzenie
Dzień Męczeństwa Wsi Polskiej obchodzony jest co roku 12 lipca jako wyraz czci dla mieszkańców wsi, którzy w czasie II wojny światowej doświadczyli niewyobrażalnych cierpień: masowych egzekucji, pacyfikacji, grabieży, wypędzeń i spalenia swoich domów. Ustanowiony przez Sejm RP w 2017 roku, dzień ten przypomina o jednym z najtragiczniejszych, a przez wiele lat marginalizowanych rozdziałów historii Polski – martyrologii wsi.
W czasie wojny polska wieś była fundamentem oporu i przetrwania, a zarazem celem systematycznego, brutalnego terroru. Ludność wiejska stanowiła największą grupę społeczną w okupowanej Polsce – ok. 65% społeczeństwa – i to właśnie na niej skupiła się ogromna część represji niemieckich i sowieckich.
Dlaczego 12 lipca? – Michniów jako symbol
Data 12 lipca nawiązuje do zbrodni w Michniowie (woj. świętokrzyskie), jednej z najbardziej dramatycznych pacyfikacji dokonanych przez Niemców. W dniach 12–13 lipca 1943 roku, za pomoc udzielaną partyzantom, wieś została otoczona i zaatakowana przez niemieckie oddziały policyjne. Zamordowano 204 osoby, w tym 47 dzieci, z których najmłodsze miało zaledwie 9 dni. Ludzi palono żywcem w stodołach, rozstrzeliwano, domy spalono, wieś przestała istnieć.
Michniów stał się symbolem cierpienia tysięcy polskich wsi, które podzieliły podobny los. Dziś znajduje się tam Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich, które dokumentuje zbrodnie dokonane na 817 polskich wsiach i upamiętnia ponad 30 tys. zamordowanych.
Zbrodnicza polityka III Rzeszy wobec polskiej wsi
Po napaści Niemiec na Polskę w 1939 roku rozpoczął się okres terroru i okupacji. Polityka niemiecka wobec wsi była częścią planu eksterminacyjnego, tzw. Generalplan Ost, który zakładał m.in. likwidację inteligencji, masowe wysiedlenia ludności słowiańskiej i całkowite podporządkowanie ziem wschodnich Niemcom.
Wieś postrzegana była przez okupanta jako:
-
zaplecze ruchu oporu (ukrywanie partyzantów, broni, żywności),
-
źródło taniej siły roboczej (przymusowe wywózki),
-
teren „oczyszczany” z elementu niepożądanego (Żydów, opornych chłopów, rodzin konspiratorów).
W latach 1939–1945 doszło do ponad 800 pacyfikacji wsi. Niektóre z najbardziej znanych to:
-
Sochy (1 czerwca 1943) – ok. 200 ofiar, wieś spalona,
-
Borów i okolice (2 lutego 1944) – ponad 1200 zamordowanych mieszkańców kilkunastu wsi,
-
Szczecyn (1943) – 98 ofiar,
-
Skłoby, Lipniak-Majorat, Zawada, Wanaty – każda z tych miejscowości doświadczyła masowych mordów.
Formy oporu wsi polskiej
Pomimo terroru, wieś polska była niezwykle aktywna w ruchu oporu. To chłopi często jako pierwsi:
-
ukrywali partyzantów, żołnierzy września, Żydów, uciekinierów z obozów,
-
budowali siatki Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i innych formacji,
-
dostarczali żywność, broń, informacje wywiadowcze.
Wieś była anonimowym bohaterem wojny – bez sztandarów, bez odznaczeń, ale z ogromną ofiarnością i poświęceniem. Z powodu tej pomocy represje często spadały nie tylko na osoby zaangażowane, ale na całe społeczności.
Cierpienie kobiet i dzieci
Szczególnie dramatyczny był los kobiet i dzieci. W pacyfikowanych wsiach mordowano całe rodziny. Niemieccy oprawcy nie oszczędzali niemowląt ani starców. Kobiety często były bite, gwałcone, palone żywcem lub mordowane przy dzieciach. Dzieci trafiały do sierocińców, wywózek lub ginęły na miejscu.
Zniszczenie wsi jako strategia wojny
Wieś była systematycznie niszczona – fizycznie i społecznie. Palono domy, kościoły, szkoły. Mordowano nauczycieli, księży, sołtysów. Oprócz niemieckiej armii działały specjalne jednostki policyjne SS i Gestapo. Zdarzały się też zbrodnie ze strony sowieckiej NKWD (np. deportacje na Syberię, likwidacja AK).
Pamięć i edukacja – po wojnie i dziś
Po wojnie los wsi był często pomijany w oficjalnej narracji historycznej, szczególnie w PRL, gdzie dominował obraz walki zbrojnej i partyzantki komunistycznej. Heroizm mieszkańców wsi, ich cierpienie i wkład w odzyskanie niepodległości nie zawsze znajdowały miejsce w podręcznikach i filmach.
W ostatnich latach, dzięki inicjatywom społecznym, muzealnym i lokalnym, temat ten wraca. Powstają publikacje, filmy, ekspozycje. W 2021 roku rozbudowane Mauzoleum w Michniowie zostało otwarte jako nowoczesne muzeum pamięci narodowej.
Dzień Męczeństwa Wsi Polskiej przypomina nie tylko o przeszłości, ale również uczy o odpowiedzialności za pamięć historyczną, o znaczeniu wolności i o tym, jak cenna jest ludzka solidarność.
Współczesne przesłanie
Dziś wieś polska nie tylko żyje, ale się rozwija. Nowoczesne gospodarstwa, społeczności lokalne, szkoły i instytucje kultury pielęgnują pamięć o przeszłości. Ale pamięć o męczeństwie wsi nie może zniknąć w cieniu historii miast i bitew.
12 lipca to dzień, w którym wszyscy Polacy – niezależnie od miejsca zamieszkania – powinni zatrzymać się na chwilę i pomyśleć o tych, którzy bezimiennie i cicho oddali życie za Polskę. O prostych ludziach, których serca były wielkie, choć ich życie często skończyło się w płomieniach, bez pogrzebu, bez krzyża, bez sprawiedliwości.
Podsumowanie
Dzień Męczeństwa Wsi Polskiej to:
-
pamięć o tysiącach ofiar – spalonych żywcem, rozstrzelanych, wywiezionych,
-
hołd dla odwagi i ofiarności mieszkańców wsi,
-
lekcja historii i człowieczeństwa,
-
apel o szacunek dla przeszłości i solidarność w teraźniejszości.
To dzień, który powinien łączyć wszystkich Polaków wokół prawdy, pamięci i wspólnej tożsamości.
Lesko.info