Dzień Pamięci ofiar OUN-UPA: pierwsze obchody w Polsce

upday.com 1 tydzień temu

Dziś po raz pierwszy obchodzimy Dzień Pamięci o Polakach - ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP. Centralne uroczystości w Warszawie rozpoczną się mszą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, a następnie odbędzie się apel pamięci pod Pomnikiem Ofiar Ludobójstwa na Skwerze Wołyńskim. W obchodach weźmie udział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, a w Chełmie planuje pojawić się prezydent elekt Karol Nawrocki.

Decyzją Sejmu 11 lipca jest od tego roku oficjalnym dniem pamięci o polskich ofiarach ludobójstwa na Kresach. Centralne obchody w Warszawie organizuje Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Rozpoczną się o godzinie 10 mszą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji ofiar ludobójstwa na Kresach oraz żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK.

O godzinie 12 odbędzie się apel pamięci połączony ze składaniem wieńców pod Pomnikiem Ofiar Ludobójstwa na Skwerze Wołyńskim. O 13.30 zaplanowano składanie wieńców i kwiatów pod Pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK na tym samym skwerze.

Uroczystości w całym kraju

Msze i uroczystości zaplanowano w wielu miejscowościach w całym kraju. W Chełmie uroczystości rozpocznie msza święta w Bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny o godzinie 19. Po mszy uczestnicy przejadą na teren przyszłego Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej.

Przewidziany jest udział w tych uroczystościach prezydenta elekta Karola Nawrockiego. Przedstawiciele chełmskiego samorządu podpiszą dokumenty stanowiące podstawę do ogłoszenia przetargu na modernizację budynków przeznaczonych na działalność Muzeum. W sobotę odbędzie się III Bieg Pamięci Ofiar Wołynia oraz prezentacja książki o uchodźcach z Wołynia autorstwa Edwarda Gigilewicza, Leona Popka i Pawła Skroka.

Problemy z budową muzeum

Tworzenie Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej rozpoczęto w 2020 roku. Samorząd miasta dzięki dotacji około czterech milionów złotych z rezerwy Prezesa Rady Ministrów w 2022 roku kupił kompleks dawnych carskich budynków przy ulicy Hrubieszowskiej. Koszt utworzenia placówki szacowany był wtedy na 180 milionów złotych, z czego 162 miliony złotych miała stanowić dotacja z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Umowę zawarto w listopadzie 2023 roku, ale w styczniu 2024 roku ministerstwo ją wypowiedziało. Jako powód podano brak w budżecie odpowiednich środków na realizację wielomilionowych zobowiązań. Chełm złożył w tej sprawie pozew do sądu, ale termin rozprawy jeszcze nie został wyznaczony.

Znaczenie muzeum dla relacji polsko-ukraińskich

Karol Nawrocki jeszcze w czasie kampanii prezydenckiej podczas jednej z wizyt w Chełmie mówił, iż Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej jest niezbędne do rozwijania relacji z Ukrainą opartych na prawdzie. "Polska potrzebuje tego muzeum i tego miejsca, aby budować świadomość prawdy o zachowaniu ukraińskich nacjonalistów, ale też, by nie pozwolić zapomnieć o ponad 120 tysiącach ofiar tych, którzy byli przed nami" - przekonywał.

Sejm z inicjatywy PSL w czerwcu przyjął ustawę o ustanowieniu 11 lipca Dniem Pamięci o Polakach - ofiarach ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP. Prezydent Andrzej Duda podpisał ją na początku lipca.

Krwawa niedziela 11 lipca 1943 roku

Dzień pamięci o Polakach, ofiarach zbrodni wołyńskiej, jest obchodzony w rocznicę krwawej niedzieli - 11 lipca 1943 roku. Tego dnia i następnego Ukraińska Powstańcza Armia dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Według badaczy tylko 11 lipca mogło zginąć około ośmiu tysięcy Polaków, których rozstrzeliwano albo zabijano przy użyciu siekier, wideł, noży.

Było to apogeum mordów prowadzonych od lutego 1943 roku do wiosny 1945 roku. Według szacunków łącznie w tym okresie na Wołyniu i w Galicji Wschodniej oddziały UPA i miejscowa ludność ukraińska zamordowały około 100 tysięcy Polaków. Zbrodnia wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło 10-12 tysięcy Ukraińców - w tym trzy-pięć tysięcy na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

Różne interpretacje historii

Polskę i Ukrainę różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-1945 dopuściła się czystki etnicznej Polaków. O ile dla Polaków była to zbrodnia ludobójstwa, o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Poza tym wielu Ukraińców postrzega OUN i UPA ze względu na ich powojenny opór wobec ZSRR jako organizacje antysowieckie, a nie antypolskie.

(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału