Eksperci alarmują: twój majątek może przepaść w jeden dzień. Oto co musisz zrobić już dziś

warszawawpigulce.pl 2 godzin temu

Miliony Polaków trzyma wszystkie oszczędności w jednym miejscu, nie zdając sobie sprawy z ryzyka. Gdy nadejdzie kryzys – wojna, cyberatak czy blackout – mogą stracić wszystko w ciągu godzin. Eksperci biją na alarm i podpowiadają, jak się zabezpieczyć.

Fot. Warszawa w Pigułce

Największy błąd Polaków: wszystkie jajka w jednym koszyku

Większość z nas ma mieszkanie w Polsce, oszczędności w polskim banku, pracuje za złotówki i płaci polskie podatki. To oznacza, iż cały nasz majątek zależy od jednego kraju i jednej waluty. Eksperci nazywają to „brakiem dywersyfikacji geograficznej” – i ostrzegają, iż to największe zagrożenie dla naszych finansów.

Jak podają eksperci z Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, podstawą ochrony majątku jest jego rozproszenie w różnych formach i miejscach. To nie paranoja, ale zdroworozsądkowa ostrożność w niepewnych czasach.

Historia pokazuje brutalne konsekwencje takiego podejścia. Na początku wojny w Ukrainie w 2022 roku dostęp do środków w ukraińskich bankach był mocno ograniczony. Ci, którzy mieli część oszczędności w euro czy dolarach, mogli szybciej zorganizować wyjazd lub rozpocząć życie w innym kraju. Pozostali zostali z niczym.

Trzy filary ochrony majątku – sprawdzona metoda ekspertów

Specjaliści wskazują trzy podstawowe sposoby zabezpieczenia się przed utratą majątku. To nie wymaga fortuny – choćby osoby z niewielkimi oszczędnościami mogą skutecznie chronić swoje finanse.

Filar pierwszy: gotówka w twardych walutach. Nie chodzi o wielkie sumy, ale o praktyczną rezerwę. Eksperci zalecają trzymanie kilku tysięcy złotych w euro, dolarach amerykańskich lub frankach szwajcarskich. Te waluty historycznie zyskują na wartości podczas kryzysów, gdy złotówka traci.

Filar drugi: konto w zagranicznym banku. Może brzmieć egzotycznie, ale dziś można je założyć przez Internet. Fintechy jak Revolut, Wise czy N26 pozwalają na szybkie utworzenie rachunku poza Polską. To daje dostęp do środków, choćby gdy polski system bankowy przestanie działać.

Filar trzeci: inwestycje poza granicami Polski. Zamiast kupować tylko polskie akcje czy obligacje, warto postawić na globalne ETF-y. W razie kryzysu w Polsce światowy kapitał przeniesie się do bezpieczniejszych miejsc, a polskie aktywa mogą gwałtownie stracić na wartości.

Co oznacza to dla ciebie? Praktyczne konsekwencje braku zabezpieczeń

Wyobraź sobie, iż jutro wybuchnie kryzys – cyberatak paraliżuje banki, waluta traci 50% wartości, a dostęp do oszczędności zostaje zablokowany. Bez odpowiedniego przygotowania staniesz przed problemami, o których nie myślałeś.

Twoje polskie oszczędności mogą stać się praktycznie bezwartościowe. choćby jeżeli banki wrócą do działania, inflacja może zjeść większość twojego majątku. Mieszkanie czy dom, choć wydają się bezpieczną inwestycją, w czasie kryzysu mogą być trudne do szybkiej sprzedaży.

Bez gotówki w twardej walucie nie kupisz podstawowych produktów, gdy sklepy przestaną przyjmować karty. Bez dostępu do zagranicznych środków nie będziesz mógł się ewakuować ani rozpocząć życia w innym miejscu. To różnica między przetrwaniem a katastrofą finansową.

Szczególnie narażone są osoby z wyższymi dochodami, które mają więcej do stracenia, ale też rodziny z dziećmi, które potrzebują większego bezpieczeństwa finansowego. Młodzi ludzie mogą myśleć, iż mają czas na odrobienie strat, ale w praktyce kryzys może zniszczyć lata budowania majątku.

Eksperci podpowiadają: konkretne kroki do wykonania już dziś

Nie musisz być milionerem, żeby skutecznie zabezpieczyć swój majątek. Eksperci zalecają proste działania, które może podjąć każdy.

Zacznij od oceny ryzyka. Sprawdź, ile procent twojego majątku zależy od Polski. Dom, oszczędności w polskim banku, polska praca – im więcej, tym większe ryzyko. Celem nie jest ucieczka z kraju, ale sensowne rozproszenie ryzyka.

Otwórz zagraniczne konto bankowe. Możesz to zrobić online w kilka minut. Revolut, Wise czy N26 to najprostsze opcje. Nie trzymaj tam fortune, ale kilka tysięcy złotych w euro czy dolarach może okazać się bezcenne w kryzysie.

Kup zagraniczne ETF-y. Zamiast inwestować tylko w polskie spółki, postaw na światowe indeksy. MSCI World czy S&P 500 dają dostęp do największych firm globu. W razie problemów w Polsce te inwestycje mogą choćby zyskać na wartości.

Przygotuj „finansowy plecak ewakuacyjny”. Kilka tysięcy złotych w gotówce (euro, dolary), kopie dokumentów, numery zagranicznych kont. To minimum, które pozwala funkcjonować, gdy normalne systemy przestają działać.

Złoto wraca do łask. Czy warto inwestować w kruszce?

Eksperci coraz częściej wskazują na złoto jako element zabezpieczenia majątku. To nie tylko tradycyjna „bezpieczna przystań”, ale też aktywo, które można łatwo przetransportować w sytuacji kryzysowej.

Jak podkreślają analitycy, złoto fizyczne ma przewagę nad „papierowym” – w przypadku załamania systemu finansowego istotny może być dostęp do rzeczywistych sztabek czy monet, a nie zapisów na koncie. Eksperci zalecają jednak, żeby złoto stanowiło maksymalnie 5-10% całego majątku.

Alternatywą są ETF-y na złoto, które pozwalają inwestować w kruszce bez konieczności fizycznego przechowywania. W czasie kryzysu ceny złota zwykle rosną, co może zrekompensować straty na innych inwestycjach.

Przy wyborze złota warto pamiętać o praktycznych aspektach – małe monety są łatwiejsze w transporcie niż duże sztabki, a proces kupna i sprzedaży powinien być maksymalnie prosty.

Przykłady z życia wzięte: jak inne kraje radziły sobie z kryzysami

Doświadczenia z innych państw pokazują, jak ważne jest przygotowanie. W Syrii czy Libanie osoby, które przed kryzysem miały część środków w dolarach lub złocie, znacznie lepiej radziły sobie podczas załamania systemu finansowego.

W Argentynie, która przeszła przez kilka kryzysów walutowych, ludzie nauczyli się trzymać oszczędności w dolarach. Gdy peso traciło wartość, ci posiadacze obcej waluty zachowywali swój majątek. Podobnie w Wenezueli – dostęp do dolarów często decydował o przetrwaniu.

Nawet w bogatych krajach europejskich zdarzały się problemy. Podczas kryzysu finansowego w Grecji ograniczono wypłaty z bankomatów, a dostęp do oszczędności był limitowany. Ci, którzy mieli środki w niemieckich czy szwajcarskich bankach, mogli normalnie funkcjonować.

Te przykłady pokazują, iż zabezpieczenie majątku to nie przygotowanie na apokalipsę, ale rozsądna reakcja na realne ryzyko, które może dotknąć każdy kraj.

Uwaga na pułapki: czego unikać przy zabezpieczaniu majątku

Przygotowując zabezpieczenia finansowe, łatwo o błędy, które mogą kosztować więcej niż przyniosą korzyści. Eksperci ostrzegają przed kilkoma pułapkami.

Nie wszystkie konta zagraniczne są równe. Niektóre fintechy oferują atrakcyjne warunki, ale mają ograniczenia w dostępie do środków czy słabszą ochronę depozytów. Przed otwarciem konta sprawdź, jaka instytucja gwarantuje twoje środki.

Nie przesadzaj z gotówką w domu. Przechowywanie większych sum w mieszkaniu to ryzyko kradzieży czy pożaru. Większość ekspertów zaleca maksymalnie kilka tysięcy złotych jako rezerwę awaryjną.

Uważaj na koszty wymiany walut. Częste kupowanie i sprzedawanie obcych walut może kosztować więcej niż potencjalne zyski. Lepiej kupić raz większą sumę i trzymać ją długoterminowo.

Nie lekceważ podatków. Zagraniczne konta czy inwestycje mogą generować obowiązki podatkowe w Polsce. Warto skonsultować się z księgowym, żeby uniknąć problemów z fiskusem.

Czy to nie przesada? Eksperci odpowiadają na wątpliwości

Wielu ludzi uważa, iż przygotowania na kryzys to paranoja czy czarnowidztwo. Eksperci odpowiadają, iż to naturalna reakcja, ale nieprawdziwa.

„Przygotowanie finansowe na trudne czasy to nie przejaw strachu, ale odpowiedzialność”, – mówią analitycy. Tak jak kupujemy ubezpieczenie samochodu nie dlatego, iż planujemy wypadek, tak dywersyfikujemy majątek nie dlatego, iż oczekujemy wojny.

Historia pokazuje, iż kryzysy przychodzą cyklicznie – wojny, kryzysy finansowe, pandemie. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, kiedy i w jakiej formie, ale przygotowanie daje spokój i elastyczność działania.

Dodatkowo, wiele z tych zabezpieczeń ma sens choćby w normalnych czasach. Inwestycje w zagraniczne rynki dają dostęp do firm, których nie ma w Polsce. Gotówka w euro przydaje się podczas podróży. Konto w zagranicznym banku może oferować lepsze warunki.

Konkretny plan działania: od czego zacząć zabezpieczanie majątku

Jeśli chcesz začít zabezpieczać swój majątek, eksperci zalecają stopniowe podejście. Nie musisz robić wszystkiego od razu – lepiej zrobić kilka małych kroków niż planować rewolucję i nic nie zrobić.

Krok pierwszy (tydzień 1-2): ocena sytuacji. Spisz swoje aktywa i zobacz, ile procent zależy od Polski. Dom, konto, praca, inwestycje – wszystko w jednym kraju to sygnał, iż potrzebujesz dywersyfikacji.

Krok drugi (tydzień 3-4): pierwsze zagraniczne konto. Załóż konto w Revolut, Wise czy podobnym fintechu. Przelej tam równowartość kilku tysięcy złotych w euro lub dolarach. To twoja pierwsza linia obrony.

Krok trzeci (miesiąc 2-3): zagraniczne inwestycje. Otwórz rachunek maklerski umożliwiający handel na światowych giełdach. Kup ETF na globalny indeks akcji. Zrób to stopniowo – każdego miesiąca przelej część oszczędności.

Krok czwarty (miesiąc 4-6): fizyczne zabezpieczenia. Kup trochę złota w monetach, przygotuj kopie dokumentów, upewnij się, iż masz gotówkę w drobnych nominałach. To twój „finansowy plecak ewakuacyjny”.

Przyszłość należy do przygotowanych. Nie czekaj na kryzys

Świat staje się coraz bardziej nieprzewidywalny. Wojny hybrydowe, cyberataki, kryzysy finansowe – to już nie scenariusze filmowe, ale rzeczywistość, z którą musimy się liczyć.

Zabezpieczenie majątku to nie przygotowanie na apokalipsę, ale rozsądna ostrożność. Tak jak nie wychodzimy z domu bez telefonu „na wszelki wypadek”, tak nie powinniśmy trzymać całego majątku w jednym miejscu.

Eksperci zgodnie podkreślają: lepiej być przygotowanym i niepotrzebnie, niż nieprzygotowanym w momencie kryzysu. Dywersyfikacja geograficzna majątku to nie luksus dla bogatych, ale podstawa finansowego bezpieczeństwa w XXI wieku.

Rozpocznij dziś. Każdy miesiąc zwłoki to miesiąc większego ryzyka. Twój przyszły ja będzie ci wdzięczny za podjęcie tych kroków już teraz, zanim będzie za późno.

Idź do oryginalnego materiału