Urząd Miasta Stołecznego Warszawy ostrzega mieszkańców przed niebezpieczną manipulacją, która pojawiła się w mediach społecznościowych. Do sieci trafił spreparowany dokument, który rzekomo miał pochodzić ze Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa i sugerować obowiązkowe zatrudnianie uchodźców z Ukrainy w komisariatach jako tłumaczy. Dokument opatrzony jest wielkim napisem „FAKE” – i rzeczywiście, całkowicie nim jest.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Urząd Miasta stanowczo zaprzecza
W oficjalnym komunikacie opublikowanym na profilu „Miasto Stołeczne Warszawa” w serwisie Facebook władze stolicy jednoznacznie dementują informacje zawarte w rzekomym „nakazie”. Podkreślają, iż Warszawa nie posiada żadnych kompetencji w zakresie zatrudniania pracowników służb państwowych, w tym Policji, i nie mogła wydać żadnego polecenia w tej sprawie.
„Rzekomy ‘nakaz’ jest całkowicie fałszywy. Tak właśnie działa dezinformacja. Nie dajcie się nabrać!” – czytamy w ostrzeżeniu opublikowanym przez miasto.
Manipulacja, która ma wzbudzać niepokój
Z fałszywego dokumentu wynika, jakoby miasto nakazało zatrudnienie obywateli Ukrainy jako tłumaczy w komisariatach na terenie Warszawy, co nie tylko jest nieprawdziwe, ale również może prowadzić do podsycania napięć społecznych i wzbudzania niechęci wobec uchodźców.
Eksperci ds. bezpieczeństwa wielokrotnie ostrzegali, iż dezinformacja to w tej chwili jedno z największych zagrożeń dla stabilności społecznej, a fałszywe dokumenty są coraz częściej wykorzystywane do siania chaosu, podważania zaufania do instytucji publicznych i manipulowania opinią publiczną.
Apel o rozwagę i weryfikację
Władze Warszawy apelują do mieszkańców, by nie rozpowszechniali niesprawdzonych informacji i każdorazowo weryfikowali źródła. Oficjalne komunikaty publikowane są wyłącznie na stronach urzędowych oraz w mediach prowadzonych przez miasto i jego jednostki.
„Sprawdzajcie informacje wyłącznie na oficjalnych kanałach miasta i instytucji publicznych zanim przekażecie je dalej” – przypominają urzędnicy.
Fałszywy dokument dotyczący rzekomego nakazu zatrudniania uchodźców z Ukrainy to kolejna próba manipulacji opinią publiczną. Warszawa stanowczo dementuje jego treść i apeluje o rozwagę w obiegu informacji. W dobie cyfrowych manipulacji szczególnego znaczenia nabiera odpowiedzialność każdego z nas za to, co udostępniamy w internecie.