Feruza, czyli o gustach się nie dyskutuje

e-ropczyce.pl 9 miesięcy temu

Ponoć o gustach się nie dyskutuje. Każdy ma swój własny, a dzisiaj skupimy się na guście muzycznym. Słuchamy rapu, popu, indie rocka, polskiego folku, czy szant. W ostatnich latach na nasz rynek muzyczny wszedł k- pop, czyli południowokoreański pop. Znajdziemy też zwolenników północnokoreańskiej muzyki.

Załóżmy, iż jesteś fanem Wschodu i wszystko, co wschodnie, sprawia, iż pojawiają Ci się w głowie endorfiny. Czy ten wyżej wymieniony region świata jest Twoim zainteresowaniem? o ile tak, to cieszymy się. Słuchasz japońskiego popu, słuchasz japońskiego rocka. Przemysł muzyczny w Azji ma się naprawdę dobrze, zbiera mnóstwo fanów na całym świecie. Istnieje wiele gadżetów związanych z licznymi zespołami. Jednak pewnego wieczoru, kiedy siedziałeś przysłowiowo „na Internecie”, oglądałeś/aś koncert BTS, bawiłeś się świetnie, krzyczałeś do ekranów i pobudziłeś domowników, w proponowanych filmikach wyskoczyła Ci… Feruza Jumaniyozova, czyli piosenkarka z Uzbekistanu. Klikasz na nią i te rytmy, która ona „zapodaje” wydają się takie dziwne, takie orientalne, ale przyciągające. Patrzysz, kto to jest, włączasz ciocię Wikipedię, a tam czytasz, iż Feruza jest uzbecką piosenkarką pop, która śpiewa w języku uzbeckim i tadżyckim. Szukasz kolejnych informacji. Wszystko po angielsku! No, bo przecież, kto by przypuszczał, iż istnieje taka piosenkarka? Z Uzbekistanu?! Zastanawiasz się, gdzie jest Uzbekistan. Okazuje się, iż jest to państwo postsowieckie. Ale chwila! Przecież pozostało Tadżykistan, Kazachstan i Kirgistan! Po dłuższej chwili spędzonej na szukaniu informacji okazuje się, iż Uzbekistan ma sporo gwiazd, szczególnie muzyki pop. Po chwili okazuje się, iż ta Feruza wcale nie jest głupia, iż ma choćby fajny głos. Język uzbecki jest choćby ok w brzmieniu i już zaczynasz wyłapywać poszczególne słowa, nie znając w ogóle ich znaczeń.

Potem znajdujesz… Sevinch Mo`minova. Kolejna piosenkarka z Uzbekistanu. Śpiewa pop, disco. To zaczyna Ci się podobać, prawda? Pojawia się na ekranie piosenka „Ne bo`ldi”. Słuchasz, choć tembr głosu wokalistki może nie wszystkich zachwycić, bo jest zbyt intensywny. Kolejna, jeżeli chodzi o ilość odtworzeni piosenka Sevinch Mo`minowej to „Sensiz”. Słuchasz jej, rytm wpada w ucho, jest taki inny, egzotyczny! Nieznane perskie brzmienie.

Potem natrafiasz na kolejną piosenkarkę, którą jest Shahzoda. Jest w miarę popularna, śpiewa utwór „Chicco”, wesoły, uroczy i kojący.

Na ostatek jeszcze Noziya Karomatullo… i stajesz się fanem piosenkarek z tej części świata!

A teraz podamy linki do tych piosenek, może i Tobie przypadną do gustu:

Feruza Jumaniyozova:

Sevinch Mo`minova:

Shahzoda:

Noziya Karomatullo:

I od razu mówimy: to nie jest muzyka dla wszystkich, nie każdemu się musi podobać. Miłego słuchania!

Idź do oryginalnego materiału