[FOTO] Korespondenci wojenni szkolą się w Kielcach

emkielce.pl 4 godzin temu

Jak przetrwać niewolę, jak negocjować z porywaczami, a także jak bezpiecznie ewakuować rannych z pola walki – to tylko niektóre elementy szkolenia korespondentów wojennych. Dziennikarze i fotoreporterzy z całego kraju szkolą się w Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach.

W kursie bierze udział 15 osób z ogólnopolskich redakcji. W środę (24 września) uczestnicy szkolenia mierzyli się z niezwykle realistycznymi zadaniami w terenie, odzwierciedlającymi realia pola walki.

– Z mojego doświadczenia jako reporterki, która relacjonowała wojnę, wiem, iż do wojny nie można się przygotować, ale można zrobić wszystko, aby być przygotowanym na niektóre sytuacje. I ten kurs właśnie daje takie przygotowanie – przede wszystkim psychiczne – na wiele trudnych sytuacji, w których możemy się znaleźć. Trochę fizycznego zmęczenia, trochę psychicznego i emocjonalnego zaskoczenia. Myślę, iż to otwiera przed każdym uczestnikiem nowe możliwości, o których choćby nie spodziewał się, iż ma je w sobie. No i przede wszystkim to solidna dawka fantastycznej i bardzo potrzebnej wiedzy: medycyna pola walki, medycyna taktyczna, ewakuacja. To są rzeczy, które są bardzo, bardzo potrzebne przy wyjeździe – mówi Bianka Zalewska, wieloletnia reporterka wojenna, w tej chwili reporterka programu „Dzień Dobry TVN”.

Jednym z uczestników kursu jest znany dziennikarz Marcin Meller, który wielokrotnie relacjonował przebieg konfliktów, m.in. na Bałkanach.

– Wiem, iż to jest kurs, natomiast jak klęczałem z rękami nad głową, to pojawiły się flashbacki, łącznie z przejazdami wojskowymi pojazdami. Wydaje mi się, iż to nie jest kwestia, tylko reporterów, którzy chcą relacjonować konflikty. Wśród nas są także osoby, które nie są dziennikarzami, a również mogą znaleźć się w strefach konfliktu. Czasy są, jakie są, więc miejmy nadzieję, iż odpukać ta wiedza nie przyda nam się w naszym kraju – dodaje.

Korespondenci i przedstawiciele mediów działający w sferze konfliktów zbrojnych muszą cechować się niezwykle wysoką odpornością psychiczną na stres i sytuacje zagrożenia.

– Odporność psychologiczna przy wyjeździe w rejon niebezpieczny jest niezwykle ważna. My też skupiamy się na tym elemencie i dla nas, instruktorów z Centrum, nie jest celem złamać uczestnika fizycznie, bo gdybyśmy chcieli się na tym skupić, w dwie–trzy minuty bylibyśmy w stanie to zrobić. Dla nas największą nagrodą jest, o ile uda się kogoś złamać psychicznie – co też jest ważne. Jak zdarzało się w latach poprzednich, ktoś kończył kurs w piątek, a w niedzielę miał lecieć na Ukrainę i przychodził do nas z informacją, iż jednak rezygnuje, nie chce wykonywać zawodu korespondenta wojennego. To był dla nas sukces, bo lepiej uświadomić sobie własne ograniczenia w kraju, niż przekonać się o nich już w rejonie działań zbrojnych – mówi major Paweł Mongard, instruktor z wydziału szkolenia Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach.

Kurs korespondentów wojennych trwa pięć dni. Poza informacjami teoretycznymi jego uczestnicy zdobywają praktyczne umiejętności w terenie z zakresu surwiwalu, medycyny pola walki czy technik negocjacji na obszarach objętych konfliktami zbrojnymi.

Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych to jedyna jednostka w Polsce, która realizuje szkolenia korespondentów wojennych. Od 2007 roku wzięło w nich udział ponad 400 osób. Szkolenia są organizowane we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej.

  • centrum przygotowań do misji zagranicznych
  • kielce
  • bukówka
  • Wojna
  • CPdMZ Bukówka
  • KORESPONDENCI WOJENNI
    Idź do oryginalnego materiału