Na froncie w Ukrainie wrze. Rosyjska ofensywa nabiera tempa, a tymczasem z Waszyngtonu nadchodzą sygnały, które mrożą krew w żyłach. Amerykański sekretarz stanu Marco Rubio otwarcie przyznał, iż jeżeli w ciągu najbliższych dni nie nastąpi przełom w rozmowach pokojowych, Stany Zjednoczone mogą wycofać się z dyplomatycznych wysiłków. Te słowa skomentował dla Wirtualnej Polski generał Roman Polko, były dowódca elitarnej jednostki GROM. Jego diagnoza jest brutalnie szczera: Amerykanie wykazali się naiwną wiarą w dobre intencje Kremla, a ich ewentualne wycofanie się z konfliktu byłoby katastrofą — także dla Polski.