Generał Brygady Wojska Polskiego i były dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego mówił w audycji „Teleobiektyw” Jarosława Gugały, iż Polacy nie są przygotowani do ewentualnego konfliktu.
Jak wskazał, miałoby temu zaradzić przywrócenie poboru wojskowego, przynajmniej na jakiś czas.
– W pierwszym etapie niech to będzie ochotniczo, czyli kto chce i zostanie przeszkolony przez maksymalnie sześć miesięcy. To są te zalążki, które w razie czego, jakby się stało coś niedobrego, wiedzą, jak się – powiedział.
Przymusowa służba zasadnicza została zakończona w Polsce w 2009 roku.
Polska w NATO
Generał Kraszewski podkreślił jednocześnie, iż jesteśmy najsilniejszym filarem NATO. Jak wskazał, jako wschodnia flanka sojuszu nie powinniśmy mieć powodu do obaw.
Dodał, iż Polska staje się jednym z głównych krajów, na których opiera się NATO. – A adekwatnie kraje Dziewiątki Bukaresztańskiej, czyli graniczące z Federacją Rosyjską, Białorusią i Ukrainą. My jesteśmy tym najsilniejszym filarem państw B9 z racji tego, iż pierwsi osiągnęliśmy ten próg wydatków na poziomie blisko 5 procent – zauważył.
Generał wskazał również, iż to spośród państw B9 to Polska ma najsilniejszą armię. Wykorzystuje najnowocześniejszy sprzęt w zakresie działań wojsk lądowych, lotnictwa czy wojsk specjalnych.
– Ciężar, który do niedawna spoczywał na barkach Niemiec i tam Amerykanie mieli najsilniejszą infrastrukturę szkoleniową, został przeniesiony na barki naszego państwa i musimy z tego zdawać sobie sprawę, być dumni z tego, ale to też jest powód, iż poziom bezpieczeństwa znacząco poszedł do góry – dodał.
W 2026 roku polskie PKB przeznaczone na obronność ma stanowić 4,8 proc.