Irlandia: wybory prezydenckie z rekordowo niską frekwencją

upday.com 4 godzin temu
Ponad 5 tysięcy lokali wyborczych w całej Republice Irlandii zostało zamkniętych w piątek o godz. 22 ( 23 czasu polskiego) kończąc tym samym wybory prezydenckie. Urny pozostaną zabezpieczone przez cała noc, a liczenie głosów rozpocznie się w sobotę o godz. 9 (10 czasu polskiego). PAP

Irlandczycy zakończyli głosowanie w wyborach prezydenckich, w których uczestniczyło ponad 3,5 mln uprawnionych osób. Wybierali między Catherine Connolly, którą popierają partie lewicowe w tym Sinn Fein, a Heather Humphreys z centroprawicowej partii Fine Gael.

Frekwencja wyborcza okazała się rekordowo niska i może być najgorszą w historii irlandzkich wyborów prezydenckich. Według "Irish Independent" była prawdopodobnie niższa niż 43,9 proc. z wyborów w 2018 roku.

Historycznie niska frekwencja

"Może się okazać, iż te wybory będą z najniższą frekwencją w historii wyborów prezydenckich w Irlandii" - stwierdził "Irish Independent". Krajowa stacja RTE szacuje średnią frekwencję w kraju między 30 proc. a ponad 40 proc.

W Dublinie na dwie godziny przed zamknięciem lokali wyborczych frekwencja wyniosła zaledwie 33 proc. Irlandzkie media nie przedstawiły przybliżonych wyników wyborów ani nie organizowały wieczorów wyborczych z ekspertami czy politykami.

Wyniki w sobotę wieczorem

Oficjalne wyniki głosowania będą znane w sobotę wieczorem, kiedy wiadomo będzie, która kandydatka zostanie 10. prezydentem Republiki Irlandii. Zwycięzczyni przejmie stanowisko po Michaelu Higginsie, który pełnił urząd przez dwie siedmioletnie kadencje.

Źródła wykorzystane: "Irish Independent", "RTE" Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (SI).

Idź do oryginalnego materiału