Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy

radiogorzow.pl 17 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Pixabay


Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, iż państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, iż PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

90 mld euro wsparcia dla Ukrainy

Przywódcy unijnej Dwudziestkisiódemki po wielogodzinnych negocjacjach zgodzili się w piątek nad ranem udzielić Ukrainie wsparcia na kolejne dwa lata w wysokości 90 mld euro. Pokryje to około dwie trzecie potrzeb pogrążonego w wojnie państwa, które będzie potrzebować wsparcia od drugiego kwartału przyszłego roku.

Upadła opcja użycia w tym celu zamrożonych aktywów Rosji. W jej miejsce liderzy zdecydowali się na zaciągnięcie wspólnego długu, z którego „wyłączone” zostaną trzy państwa: Czechy, Słowacja i Węgry.

Pożyczka zaciągnięta przez Komisję Europejską na rynkach kapitałowych i zabezpieczone unijnym budżetem zostanie przekazana Ukrainie, która spłaci ją w momencie uzyskania reparacji od Rosji. We wnioskach ze szczytu czytamy, iż do tego czasu aktywa rosyjskiego banku centralnego pozostaną unieruchomione, a Unia zastrzega sobie prawo do wykorzystania ich do celów spłaty pożyczki.

Ukraina nie będzie też musiała spłacać odsetek od pożyczek. Zrobią to za nią państwa członkowskie UE. Jak powiedzieli dziennikarzom w piątek wysocy rangą urzędnicy w Komisji Europejskiej, będzie to oznaczać roczny koszt dla Wspólnoty w wysokości około 3 mld euro, co przy unijnym PKB w wysokości 18 bln euro będzie oznaczać wzrost deficytu o 0,02 proc. Wysokość odsetek dla poszczególnych państw będzie ustalana proporcjonalnie do dochodu narodowego brutto (DNB).

„Wyłączenie” Czech, Słowacji i Węgier będzie polegać na tym, iż nie będą one spłacać odsetek. Ich udział, wynoszący łącznie 3,75 proc. unijnego DNB, zostanie rozdzielony proporcjonalnie pomiędzy 24 pozostałe państwa.

Kiedy państwa UE zaczną spłatę?

Unijny urzędnik pragnący zachować anonimowość powiedział, iż najwcześniej państwa UE zaczną spłacać odsetki w 2027 r., ale może to nastąpić też później.

By ustanowić pożyczkę dla Ukrainy zabezpieczoną unijnym budżetem konieczne jest zwiększenie tzw. headroomu. Robiące zawrotną karierę w ciągu ostatnich 24 godzin słowo oznacza margines w budżecie UE, który powstaje wówczas, gdy kraje członkowskie decydują się zwiększyć udział swoich składek ponad kwotę, która jest potrzebna na pokrycie przewidywanych wydatków. Na zwiększenie headroomu zgadzają się Czechy, Słowacja i Węgry.

Jest to rozwiązanie przetestowane już przez Wspólnotę w trakcie pandemii, gdy ustanowiony został fundusz odbudowy w wysokości 750 mld euro w odpowiedzi na trudności gospodarcze państw członkowskich. Innymi słowy headroom zwiększono, by umożliwić sfinansowanie Krajowych Planów Odbudowy (KPO) z pożyczek zaciąganych przez KE na rynkach.

Wcześniejsze wsparcie dla Ukrainy

Podobnie jest z częścią wsparcia uprzednio przekazanego Ukrainie, np. tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r. Wówczas w efekcie zwiększenia headroomu i zaciągnięcia długu Kijów otrzymał 18 mld euro.

Po decyzji Rady Europejskiej o zaciągnięciu kolejnej pożyczki gwarantowanej unijnym budżetem komentowano, iż wspólny dług wchodzi Unii w krew.

Unijny urzędnik, pytany o to, dlaczego nie nazywamy tej pożyczki eurobligacjami, odpowiedział: „Zdefiniuj, czym są eurobligacje i potem ci powiem”.

Pozostaje pytanie, na jak długo UE zaciąga tę pożyczkę.

Mówimy, iż Ukraina spłaci tę pożyczkę w momencie wypłaty reparacji. Do tego czasu możemy „rolować” dług. Ale w pewnym momencie, będziemy musieli zadać sobie pytanie, czy powinniśmy kontynuować prolongowanie tego długu, spłacić go, czy zrobić coś innego

– powiedział urzędnik KE.

Idź do oryginalnego materiału