Środowiska narodowe odsłoniły w ubiegły czwartek w Jedwabnem kontrowersyjny "Pomnik prawdy o zbrodni w Jedwabnem" na prywatnej działce w sąsiedztwie oficjalnego pomnika ofiar. Prokuratura Rejonowa w Łomży wszczęła śledztwo w sprawie obrazy uczuć religijnych i nawoływania do nienawiści. Nowe miejsce pamięci zawiera treści sprzeczne z ustaleniami IPN i historyków.
Nowy pomnik składa się z ośmiu głazów z metalowymi tablicami zawierającymi treści po polsku i angielsku. Według ustaleń Instytutu Pamięci Narodowej mordu w Jedwabnem z 10 lipca 1941 roku dokonali Polacy z inspiracji Niemców.
Prokuratura w Łomży początkowo wszczęła postępowanie sprawdzające, czy doszło do publicznego nawoływania do nienawiści. W piątek poinformowała o wszczęciu pełnego śledztwa w sprawie obrazy uczuć religijnych i nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych.
Organizatorzy bronią swojego stanowiska
Wojciech Sumliński, jeden z organizatorów działań środowisk narodowych, tłumaczył dziennikarzom w ubiegły czwartek, iż nowe miejsce powstało dzięki wsparciu finansowemu wielu osób. Jego celem ma być pokazanie, iż "Polacy nie byli narodem nazistów, tylko narodem ofiar nazistów".
W ocenie Sumlińskiego miejsce "pokazuje prawdziwą historię relacji polsko-żydowskich, łącznie z tym, co naprawdę wydarzyło się w Jedwabnem". Zapowiedział, iż na działce mają stanąć kontenery z całoroczną wystawą.
Ostra krytyka środowisk żydowskich
Instytut Yad Vashem nazwał postawienie nowych kamieni z tablicami "profanacją prawdy historycznej i pamięci". Według instytutu mają one "zniekształcić historię zamordowanych tam Żydów". Wezwano polskie władze do usunięcia kamieni oraz zapewnienia, iż historyczne znaczenie miejsca zostanie zachowane.
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie wyraziła oburzenie postawieniem "kamieni z inskrypcjami fałszującymi historię". "Wzywamy IPN do natychmiastowego sprostowania tych zafałszowań" - podkreśliła gmina w oświadczeniu.
Ambasada Izraela w Polsce odsłonięcie głazów nazwała "gorszącym widowiskiem". Oburzenie wyraziło także polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Oficjalny pomnik upamiętniający ofiary mordu stoi od 2001 roku, kiedy to ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski przeprosił za Jedwabne.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.
