Zobacz zdjęcia:
[See image gallery at rdn.pl] Budowa kosztowała 103 miliony złotych, a w Limanowej jest teraz miejsce dla 500 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Nowa siedziba 114. batalionu lekkiej piechoty im. ppłk Adama Stabrawy ps. „Borowy” została oficjalnie otwarta w sobotę (29.03), przy udziale ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza.
Terytorialsi dobrze znają region, w którym działają i mają służyć pomocą mieszkańcom. Batalion lekkiej piechoty działa w Limanowej od lipca 2022 roku, a od 29 marca ma swoją – już nie tymczasową – siedzibę przy ul. Jeżynowej.
Kompleks budynków kosztował 103 miliony złotych, a na uroczyste otwarcie przyjechał minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, który podkreślił, iż inwestycja jest symbolem dobrej współpracy.
– Chodzi o różne kadencje i ciągłość władzy. Ktoś zaczyna, ktoś finalizuje. Bardzo się cieszę, iż taka inwestycja powstała, mogę być na jej finale i dziękuję tym, którzy przyczynili się do jej początku
– mówił minister.
Pomysł powstania batalionu WOT w Limanowej i budowy siedziby dla tej jednostki pojawił się za kadencji poprzedniego burmistrza Limanowej Władysława Biedy oraz za czasów, gdy w Polsce rządziło Prawo i Sprawiedliwość.
Kompleks wojskowy został oddany do użytku w momencie, gdy zarówno w limanowskim samorządzie, jak i w polskim rządzie doszło do zmian.
– Obecność żołnierzy jest potrzebna i wzmacnia bezpieczeństwo – dodał wicepremier Kosiniak-Kamysz.
– Wtedy możemy powiedzieć, na co idą tak duże pieniądze, przekazywane z budżetu na siły zbrojne. Idą między innymi na takie jednostki, na wyposażenie wojska. Potrzebujemy też koszar, placów, garaży, hangarów, miejsc do ćwiczeń, nowych poligonów. Mamy bardzo duże wojsko – trzecie co do liczebności w NATO. Wyprzedziliśmy już Francję.
W Limanowej jest już 450 żołnierzy 114. batalionu lekkiej piechoty im. ppłk Adama Stabrawy ps. „Borowy”. W nowym kompleksie jest miejsce dla 500 osób.
– To miejsce spełnia nasze wszelkie oczekiwania – mówi Jan Rosiek, dowódca limanowskiego batalionu WOT.
– Mamy już swoje miejsce i możemy tu szkolić żołnierzy, ale też wysyłać ich na szkolenia w terenie 5 powiatów, które podlegają pod naszą jednostkę. Żołnierze mają tu nocleg na czas ćwiczeń i szkoleń. Możemy też magazynować uzbrojenie i inne nasze wyposażenie. Mamy garaże, warsztat, możemy naprawiać pojazdy.
– Historia zatoczyła koło, bo nasze miasto ma bogate wojskowe tradycje – mówiła Jolanta Juszkiewicz, burmistrz Limanowej.
– Właśnie tu w maju 1939 roku powstał Batalion Obrony Narodowej Limanowa. Był to odpowiednik dzisiejszych Wojsk Obrony Terytorialnej, które są tu spadkobiercą lokalnych tradycji.
Przy okazji oficjalnego otwarcia kompleksu w Limanowej, mieszkańcy i goście mogli z bliska podziwiać nowe budynki, ale też zobaczyć sprzęt wojskowy, czy zjeść grochówkę oraz potrawy przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich.