Wojsko na granicy Polska uruchamia operację #BezpiecznyZachód i #BezpiecznePodlasie. Rząd uruchomił jedną z największych operacji ochrony granic od lat. Na pograniczu z Niemcami i Litwą pojawiają się setki funkcjonariuszy i żołnierzy.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Do działań prewencyjnych dołączają także Wojska Obrony Terytorialnej. Skala operacji nie pozostawia złudzeń – Polska chce pokazać, iż potrafi skutecznie zabezpieczyć granice Unii Europejskiej.
Mobilizacja na niespotykaną skalę
Na granicy z Niemcami działa już 52 punkty kontrolne. Na odcinku z Litwą uruchomiono ich 13. Do zabezpieczenia operacji przygotowano choćby 5 tysięcy żołnierzy. Kontrole mają charakter wyrywkowy, ale są prowadzone regularnie i obejmują szeroki wachlarz działań – od sprawdzania dokumentów, przez kontrolę przewożonych ładunków, aż po analizę zachowań kierowców.
Służby mogą zatrzymywać i przeszukiwać pojazdy, jeżeli pojawi się podejrzenie łamania przepisów migracyjnych lub związanych z bezpieczeństwem wewnętrznym. Chodzi nie tylko o walkę z nielegalną migracją, ale także o przeciwdziałanie zagrożeniom hybrydowym, w tym przemytowi ludzi i materiałów.
Mieszkańcy i kierowcy pod presją
Na terenach przygranicznych pojawiło się więcej patroli. Mieszkańcy muszą liczyć się z kontrolami, a kierowcy z możliwymi opóźnieniami. Chociaż większość przyjmuje działania służb ze zrozumieniem, nie brakuje obaw o utrudnienia w codziennym życiu i gospodarce transgranicznej. Niektóre firmy transportowe już zapowiadają, iż będą musiały zmienić trasy lub grafik dostaw.
Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla jednak, iż działania mają charakter tymczasowy i są odpowiedzią na wzrost presji migracyjnej oraz niepokojące doniesienia wywiadowcze.
Europa patrzy z uwagą
W opinii komentatorów politycznych, Polska pokazuje, iż potrafi działać zdecydowanie. Podczas gdy inne państwa debatują nad polityką migracyjną, Warszawa wysyła ludzi w mundurach w teren. To jasny sygnał nie tylko dla przemytników, ale i dla europejskich partnerów: Polska nie zamierza czekać na rozwiązania unijne.
Tymczasem nieoficjalne informacje sugerują, iż rząd planuje kolejne kroki. Możliwe jest wprowadzenie stałych punktów kontrolnych w newralgicznych miejscach oraz rozszerzenie akcji na inne fragmenty granicy, zwłaszcza wschodnią flankę.
Nadchodzi nowa polityka bezpieczeństwa?
To, co dzieje się na polskich granicach, to nie tylko doraźna operacja. To także test nowej polityki bezpieczeństwa – opartej na realnym zaangażowaniu wojska i służb, a nie tylko deklaracjach. Czy model ten przejmą inne państwa Unii? Czy Polska stanie się bastionem ochrony granic strefy Schengen?
Jedno jest pewne: obecność wojska przy zachodniej i północno-wschodniej granicy staje się symbolem nowego podejścia do wyzwań XXI wieku – i będzie jednym z głównych tematów debat publicznych w nadchodzących tygodniach.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl