Władysław Kosiniak-Kamysz stanął w obronie wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego z PSL, który znalazł się w centrum kontrowersji po udziale w spotkaniu z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Lider ludowców zapewnił o lojalności Kamińskiego i zapowiedział, iż PSL nie wycofa swojej rekomendacji dla polityka. Marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska wcześniej oceniła, iż Kamiński nie powinien dalej pełnić swojej funkcji.
W programie TVN24 Kosiniak-Kamysz był pytany o sytuację wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego. Polityk PSL znalazł się w centrum uwagi po udziale w spotkaniu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i marszałka Sejmu Szymona Hołowni w prywatnym mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana.
- Jestem spokojny o lojalność Michała Kamińskiego - odpowiedział Kosiniak-Kamysz. Lider PSL podkreślił, iż jego ugrupowanie nie będzie wycofywać rekomendacji dla wicemarszałka Senatu.
PSL nie złoży wniosków
- My nie będziemy żadnych wniosków tutaj składać - podkreślił szef ludowców. Kosiniak-Kamysz zaprzeczył również, by Kamiński był na spotkaniu z Kaczyńskim i Hołownią w jego imieniu.
Przedstawiając "dowód na lojalność" Kamińskiego, lider PSL przypomniał jego rolę w ratowaniu klubu parlamentarnego PSL. - Kiedy PiS nas próbował rozwalić, to pierwszy przyszedł do nas Michał Kamiński i udzielił nam wsparcia, żeby ratować klub parlamentarny - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Krytyka marszałek Senatu
W środę marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oceniła, iż Kamiński nie powinien dalej pełnić swojej funkcji w Senacie. Wskazywała między innymi na nieusprawiedliwione nieobecności Kamińskiego podczas posiedzeń Izby.
Pytany o krytykę ze strony Kidawy-Błońskiej, szef PSL ocenił, iż wynika ona z emocji narosłych wokół ich interpersonalnych kontaktów. - Na pewno trzeba to usprawnić. Na pewno o ile są kwestie do wyjaśnienia, to trzeba je powyjaśniać - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Spotkania u Bielana
Lider PSL pytany o pierwsze spotkanie Hołowni z Kaczyńskim, które odbyło się u Bielana 10 czerwca bez udziału Kamińskiego, odpowiedział, iż dowiedział się o nim po fakcie. - Szymon Hołownia jest marszałkiem Sejmu, prowadzi rozmowy z różnymi środowiskami - wyjaśnił Kosiniak-Kamysz.
Na początku lipca Radio Zet i "Newsweek" podały, iż marszałek Sejmu Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana. Do mieszkania przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński, a według medialnych doniesień jednym z uczestników spotkania był również Michał Kamiński.
Wcześniejsze kontrowersje
O tym, iż Kamiński może stracić funkcję wicemarszałka Senatu mówiło się już wcześniej. W połowie kwietnia oskarżył marszałek Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską o to, iż kierowcy służbowi mieli dostać polecenie "donoszenia" na niego i innych wicemarszałków.
Kidawa-Błońska zaprzeczyła wówczas tym doniesieniom, wskazując, iż informacje o nieobecnościach były potrzebne do organizacji pracy kierowców. Ostatecznie Kamiński przeprosił Kidawę-Błońską za swoje wcześniejsze oskarżenia.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.