Program przewiduje elastyczny czas trwania – od jednego dnia do trzydziestu, w zależności od decyzji uczestnika.
Powszechne szkolenia wojskowe dostępne bez rezygnacji z pracy
Najważniejszym założeniem programu jest to, aby uczestnictwo nie kolidowało z życiem zawodowym ani prywatnym. Uczestnicy samodzielnie określą długość kursu oraz wybiorą jednostkę, w której odbędą zajęcia. Możliwe będzie zarówno uczestnictwo w pojedynkę, jak i w ramach grup tworzonych przez zakłady pracy lub inne instytucje.
Osoby zgłaszające się na szkolenie wybiorą jedną z dwóch dróg. Pierwsza to moduł obrony cywilnej, przeznaczony dla tych, którzy chcą nauczyć się działań ratunkowych. Druga to ścieżka wojskowa, oferująca szkolenie taktyczne. Jak zapowiedział przedstawiciel resortu – „Kurs ma trwać od 1 do choćby 30 dni. Chętna osoba zdecyduje, czy chce przejść szkolenie w ramach obrony cywilnej, czy w ramach kursu obronnego wybrać swoją specjalizację. Następnie wybierze miejsce, w którym odbędzie taki kurs”.
Nauka obsługi broni i dronów jako najważniejsze elementy
Zajęcia obejmą praktyczne moduły oparte na realnych potrzebach obronnych. Uczestnicy poznają zasady korzystania z różnego rodzaju broni palnej, nauczą się obsługi dronów oraz wezmą udział w szkoleniach medycznych przygotowujących do działania w charakterze medyka wojskowego. Zostaną również przeszkoleni w zakresie podstaw przetrwania.
W programie przewidziano zarówno scenariusze miejskie, jak i zajęcia prowadzone w terenie. Każde szkolenie ma zakończyć się testem praktycznym, który potwierdzi zdobytą wiedzę.
Przysięga i włączenie do rezerwy po ukończeniu kursu
Zwieńczeniem udziału będzie ceremonia, podczas której uczestnicy złożą przysięgę wojskową. Wraz z nią otrzymają status rezerwisty. Oznacza to wpisanie do odpowiednich rejestrów obronnych, choć nie wiąże się to z koniecznością natychmiastowego wykonywania służby. Celem jest budowanie puli osób gotowych do działania w wyjątkowych sytuacjach.
Start pilotażu i dalsze plany
Według zapowiedzi w pierwszej turze ma wziąć udział kilka tysięcy ochotników. Kolejny rok ma przynieść wzrost liczby uczestników choćby do trzydziestu tysięcy. Jeden z odpowiedzialnych za wdrożenie projektu przyznał – „Ten proces powinien być prowadzony może trochę sprawniej”. Opóźnienia zostały zauważone, dlatego w tej chwili nacisk położono na tempo wdrożenia.
Do 2027 roku zakłada się możliwość szkolenia choćby stu tysięcy osób rocznie. Oznaczałoby to stworzenie największej dobrowolnej rezerwy w historii współczesnej Polski.
Program MON przeznaczony także dla pracodawców
Zgłoszenia będą przyjmowane zarówno od pojedynczych obywateli, jak i od firm. Każdy pracodawca będzie mógł wysłać na szkolenie grupę pracowników. Dzięki temu powstaną zespoły złożone z osób znających się z codziennej pracy. Według przedstawicieli MON ma to poprawić komunikację i współpracę w trakcie ćwiczeń. W komunikatach podkreślono – „Każda firma w Polsce będzie mogła zgłosić grupę pracowników do wspólnego szkolenia. Jednocześnie każdy Polak i każda Polka już za chwilę będzie mogła zapisać się na indywidualne szkolenie”.
Uzupełnienie już istniejących form służby
Nowa inicjatywa nie zastępuje obecnych programów. przez cały czas działa dobrowolna zasadnicza służba wojskowa, w ramach której szkoli się rocznie od dwudziestu do czterdziestu tysięcy osób. Kontynuowane będą także akcje krótkoterminowe, takie jak „Wakacje z wojskiem”, „Trenuj z wojskiem” oraz Legia Akademicka. Nowy system ma być dodatkową formą, przeznaczoną dla tych, którzy chcą zdobyć podstawowe umiejętności obronne bez konieczności pełnego zaangażowania.
Cel: milion gotowych do działania obywateli
Jednym z głównych założeń programu jest stworzenie masowej bazy rezerwy. W jednym z wystąpień padła deklaracja – „W modelu idealnym chciałbym, żeby gotowych do wzięcia na siebie odpowiedzialności albo bycia w rezerwie Wojska Polskiego było około miliona ludzi, bo to jest fundament”. Realizacja tego planu zależy jednak od liczby zgłoszeń.
Pierwsze miesiące funkcjonowania projektu pokażą, ilu obywateli zdecyduje się wykorzystać możliwość przeszkolenia. o ile zainteresowanie okaże się wysokie, program zostanie rozwinięty na jeszcze większą skalę.