19 grudnia br. odbyła się tradycyjna doroczna konferencja prasowa prezydenta Rosji Władimira Putina. Głowa państwa rosyjskiego przez 4,5 godziny odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Jednym z ważniejszych tematów była prowadzona przez Rosjan wojna na Ukrainie. Putin przyznał, iż decyzja o rozpoczęciu tzw. specjalnej operacji wojskowej była spontaniczna. W związku z tym wojsko rosyjskie nie było najlepiej do niej przygotowane. Mimo to, oświadczył, iż nie żałuje podjętej decyzji. Uważa też, iż powinien był ją podjąć choćby wcześniej.
Putin wyraził gotowość rozpoczęcia negocjacji pokojowych z Ukrainą „bez wstępnych warunków”. Tuż po tym dodał, iż Moskwa chce wznowienia rozmów na podstawie tzw. porozumień stambulskich i „nowych realiów terytorialnych”.
Zapytany o kontakty z Donaldem Trumpem oświadczył, iż nie rozmawiał z nim od czerech lat. Potwierdził jednak gotowość do rozmowy z prezydentem-elektem USA.
Putin nie uważa, żeby upadek reżimu Baszara al-Asada w Syrii był klęską Rosji. Stwierdził, iż Moskwa zrealizowała już tam swoje cele. Za głównego wygranego w tej całej sytuacji uznał Izrael.
Rosyjski przywódca szczególnie podkreślił własne zasługi dla Rosji. Oświadczył, iż uratował kraj stojący na krawędzi przepaści i uczynił wszystko, by Federacja Rosyjska stała się samodzielnym i suwerennym państwem.
Źródło: meduza.io
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium