Mit Wielkiej Wojny Ojczyźnianej jako uzasadnienie inwazji na Ukrainę. Część 1 — kontekst historyczny

fakenews.pl 4 miesięcy temu

22 czerwca 1941 roku był datą zwrotną w historii ZSRR. Rozpoczeła się Wielka Wojna Ojczyźniana. Niemiecka operacja „Barbarossa” odmienić miała zarówno bieg II Wojny Światowej, jak i dzieje całego świata. Stało się tak, chociaż odwrotnie, niż pragnął tego Adolf Hitler, a z popiołów wojny wyrósł największy mit historyczny Związku Radzieckiego. Przewyższał on swoją epickością i ogromem legendę rewolucji październikowej oraz wojny domowej w Rosji. Mit Wielkiej Wojny Ojczyźnianej do dzisiaj stanowi fundament historycznej pamięci Rosjan oraz usprawiedliwienie mocarstwowej polityki Kremla.

Brutalność frontu wschodniego, ogrom zniszczeń oraz hekatomba ludności ZSRR w wyniku działań wojennych stały się przyczyną ogromnej traumy, jaka do dziś jest zakorzeniona głęboko w rosyjskiej świadomości. Stała się ona pożywką dla kremlowskiej propagandy, służącej do sterowania nastrojami społecznymi, a przede wszystkim antypatiami wobec innych narodów. Wskazanie innego kraju jako „faszystowskiego” natychmiast wywołuje określone sentymenty u rosyjskiej ludności, wzbudzając wrogość. Takie reakcje można obserwować od początku wojny z Ukrainą, a ich szczyt przypada na początek pełnoskalowej inwazji.

Jednak mit Wielkiej Wojny Ojczyźnianej zaczęto budować już od początku wojny z Rzeszą Niemiecką. Niniejszy artykuł, stanowiący część pierwszą serii analizującej politykę historyczną Rosji w zakresie II Wojny Światowej, skupi się właśnie na tym aspekcie. Sprawdzimy, w jaki sposób budowano narracje wokół tego tematu w czasie konfliktu, po wojnie oraz w latach 90., zanim Władimir Putin doszedł do władzy.

II Wojna Światowa

Front wschodni II Wojny Światowej był gigantycznym polem walki dwóch potęg. Na przestrzeni tysięcy kilometrów miliony żołnierzy prowadziły działania bojowe każdego dnia. Żaden inny teatr działań wojennych (pod względem wojny lądowej) nie mógł równać się z tym, co działo się właśnie tam. Epickie starcia, które zapisały się w historii, takie jak bitwa o Stalingrad, operacja na Łuku Kurskim czy zdobycie Berlina, były niezwykle ważnymi punktami radzieckiej propagandy. Stanowiły one kolejne cegły dokładane do mitu wielkiego Stalina, potężnego ZSRR oraz niezwyciężonej Armii Czerwonej, które ostatecznie budowały wizję Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w oczach narodów Związku Radzieckiego.

Bitwa pod Jelnią

Dotychczasowi sojusznicy — Rzesza Niemiecka oraz ZSRR — zwróciły się przeciwko sobie 22 czerwca 1941 roku, gdy Wehrmacht gwałtownym uderzeniem wdarł się na okupowane przez Armię Czerwoną tereny II Rzeczypospolitej. Starcie to, które wisiało w powietrzu już od kilku miesięcy, stało się wieloletnim zmaganiem dwóch potęg. Pierwsze miesiące operacji „Barbarossa” przyniosły straszliwe klęski Armii Czerwonej, która pomimo twardego oporu poniosła gigantyczne straty. Mimo to niemiecka machina wojenna gwałtownie uległa rozregulowaniu.

Niemieccy żołnierze przekraczają granicę z ZSRR w 1941 r. Johannes Hähle, Public domain, via Wikimedia Commons

Grupa Armii „Środek”, po błyskawicznym natarciu na kierunku smoleńskim, już w połowie lipca zaczęła mieć problemy z dostawami paliwa i amunicji. Ciężkie walki trwały nadal. Jednak to tu we wrześniu 1941 roku Armia Czerwona odniosła swój pierwszy, choć przede wszystkim propagandowy sukces. Zmusiła ona Wehrmacht do odwrotu z miasta Jelnia. Było to zwycięstwo osiągnięte dziesiątkami bezsensownych szturmów i ogromem strat, ale żołnierze ZSRR po raz pierwszy od 22 czerwca 1941 r. odzyskali kawałek swojego terytorium. Radziecka propaganda postanowiła wykorzystać tę okazję i zbudować zwycięski mit wokół tej bitwy, mimo iż żołnierze niemieccy opuścili miasto na rozkaz, a nie w wyniku bezpośredniego starcia.

Stała się ona pierwszym elementem mitu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i urosła do rangi wielkiego symbolu oraz pierwszego zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. choćby o ile sukces był stosunkowo niewielki, a Wehrmacht w ramach operacji Tajfun kilka tygodni później po krótkiej bitwie zdobył Jelnię ponownie i ruszył na Moskwę.

Sam sukces Armii Czerwonej stał się podstawą utworzenia dywizji Gwardii, które otrzymywały ów tytuł za wybitne osiągnięcia bojowe. Traktowano je jako elitarne radzieckie jednostki. Ich istnienie i szlak bojowy były doskonałą pożywką dla stalinowskiej propagandy. Warto zaznaczyć, iż jednostki gwardyjskie istnieją w Rosji do dzisiaj (np. 4 Gwardyjska Kantemirowska Dywizja Pancerna).

Odznaka jednostek Gwardii. Andrey S. Polyakov, Public domain, via Wikimedia Commons

Bitwa pod Moskwą

Obrona stolicy ZSRR urosła do rangi wielkiego symbolu II Wojny Światowej. Wykrwawione i zmęczone kilkumiesięczną kampanią dwie armie starły się na przedmieściach Moskwy. Oczywiste jest, iż radziecka propaganda potrzebowała pełnej mobilizacji społeczeństwa, przemysłu i armii. Do tego niezbędne były działania skupione na utrzymaniu ducha walki. Doskonałym narzędziem do tego były osoby, które można było wykorzystać jako bohaterów. To właśnie tu — późną jesienią na przedmieściach Moskwy — powstała legenda panfiłowców.

28 żołnierzy z 316. Dywizji Strzelców, dowodzonej przez Iwana Panfiłowa, stało się bohaterami Związku Radzieckiego. 16 listopada cała grupa zginęła w walce, dzielnie broniąc swojego odcinka, zabijając dziesiątki Niemców i niszcząc 18 czołgów. Ich historię opisał Wasilij Korotiejew, korespondent gazety „Krasnaja Zwiezda”. Stała się ona bardzo popularna, a wszyscy bohaterowie otrzymali order Bohater Związku Radzieckiego, najwyższe odznaczenie w ZSRR. Do legendy przeszły również słowa Wasilija Kłoczkowa, oficera politycznego dowodzącego panfiłowcami: „Rosja jest wielka, ale cofać się nie ma gdzie — za nami jest Moskwa!”.

Czerwonoarmista czyta propagandową gazetę „Prawda” na tle Moskwy, listopad/grudzień 1941 r. CC-BY-SA 3.0, CC BY-SA 3.0

Prawda o panfiłowcach

W rzeczywistości jednak Korotiejew zmyślił całą historię na bazie zasłyszanej plotki. Faktem jest, iż 316. Dywizja Strzelców walczyła pod Moskwą w okolicach Dubosiekowa i poniosła ciężkie straty. Niewykluczone również, iż wielu żołnierzy radzieckich wykazało się odwagą, ale szczegóły samego wydarzenia nie były zgodne z prawdą. Już w maju 1942 roku okazało się, iż jeden z żołnierzy, którzy byli na liście 28 poległych panfiłowców, tak naprawdę wciąż żyje. Sprawę utajniono, a nazwisko na liście zmieniono pod przykrywką „pomyłki”. W 1947 roku pod zarzutem kolaboracji z Niemcami zatrzymano Iwana Dobrobabina, który również był na liście panfiłowców. Sytuacja spowodowała wszczęcie oficjalnego śledztwa, które jednoznacznie wykazało, iż historia 28 bohaterów ma kilka wspólnego z prawdą. Korotiejew przyznał się, iż zmyślił szczegóły całego zdarzenia, a dochodzenie ustaliło, iż 6 panfiłowców przeżyło wojnę.

Kierownictwo ZSRR zdecydowało się jednak na ukrycie prawdy. Oficjalna wersja była wciąż taka sama — 28 bohaterów poległo w obronie ojczyzny, zadając wrogowi ogromne straty. Po wojnie stawiano im wiele pomników, a pomimo ujawnienia prawdy na przełomie lat 80. i 90., część społeczeństwa rosyjskiego do dzisiaj odmawia przyjęcia do wiadomości rzeczywistej wersji wydarzeń. Doskonałym przykładem może być film „Żołnierze Panfiłowa” z 2016 roku, którego reżyser, zapytany o nieprawdziwość przedstawionej w nim historii, odpowiedział: „Zrobiliśmy film o wyczynach, o bohaterach. W naszym filmie jest rozwiązanie tego niezbyt dobrego sporu. 316. Dywizja naprawdę tam była, bitwy tam były — i po co podważać ten wyczyn w czasie, gdy kraj szczególnie potrzebuje bohaterów”.

Pomnik panfiłowców we wsi Dubosiekowo. Valentina Martikhina, CC BY-SA 4.0

Wielka Wojna Ojczyźniana hasło jednoczące

Powyższe historie są tylko drobnymi przykładami mitologizacji konkretnych zdarzeń w trakcie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Liczne mity istnieją wokół bitwy o Stalingrad, walk na Łuku Kurskim czy operacji berlińskiej. Dotyczą one także budowania legendy 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki i jej walk pod Lenino, które w powszechnej świadomości obudowane są fałszywymi wyobrażeniami. Tworzone były razem przez propagandę ZSRR oraz władze komunistyczne w Polsce.

Ważny jest również ogólny przekaz tworzony wokół Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, który w trakcie trwania konfliktu miał mobilizować społeczeństwo do wysiłku. Propaganda, szczególnie na początku wojny z Rzeszą Niemiecką, nie wykorzystywała zbytnio wizerunku Józefa Stalina, aby nie kojarzono go z porażkami na froncie. Uwagę przekierowano (wbrew komunistycznym ideałom) w stronę retoryki patriotycznej. Termin Wielka Wojna Ojczyźniana został utworzony przez radziecką propagandę na podstawie określenia, jakiego używano wobec inwazji Napoleona na Rosję w 1812 roku (Wojna Ojczyźniana). Skąd wziął się taki dobór słów, wyjaśnił dr hab. Grzegorz Berendt, prof. nadzwyczajny Uniwersytetu Gdańskiego i były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku podczas swojego wywiadu dla magazynu Wprost:

„Poza Rosją powszechnie w historiografii przyjmuje się, iż II Wojna Światowa rozpoczęła się we wrześniu 1939 r., wraz z atakiem Niemiec na Polskę. Ten termin nie jest wygodnym okresem w rosyjskiej narracji historycznej, gdyż 17 września do ataku na Polskę przyłączyli się Sowieci. Sięgnięto więc do agresywnych działań III Rzeszy wobec Związku Sowieckiego, zapoczątkowanych 22 czerwca 1941 r. Termin Wielkiej Wojny Ojczyźnianej został ukuty przez sowiecką propagandę po to, aby ten zgnębiony naród — a dokładnie wielonarodowe społeczeństwo — spróbować zjednoczyć pod jednym sztandarem, tj. hasła «ojczyzna». Umiłowaniem ojczyzny chciano przykryć pamięć o zbrodniach dokonanych przez bolszewików na własnym społeczeństwie od jesieni 1917 r. aż do lata 1941 r., a jednocześnie zatrzeć konflikty narodowościowe”.

Propaganda nacjonalistyczna

Retoryka nacjonalistyczno-patriotyczna miała również przykryć fakt, iż w wielu miastach i wsiach zachodnich republik ZSRR witano Niemców jako wyzwolicieli spod stalinowskiego terroru. Należało więc przedstawić agresorów jako egzystencjonalne zagrożenie dla obywateli radzieckich. Jednocześnie uruchomiono apart represji i jakiekolwiek działania uznane przez władze jako uderzające w wysiłek wojenny surowo karano. Podkreślano również trudną sytuację i konieczność pełnej mobilizacji społeczeństwa. Wbrew oczekiwaniom niektórych Niemcy gwałtownie wprowadzili swoje metody terroru, traktując ludność podbitych terenów jako podludzi. W oczywisty sposób wspomagało to wysiłek stalinowskiej propagandy w przedstawieniu wroga jako krwiożerczych bestii.

Radziecki plakat propagandowy „Za Sowiecki Kraj”, II Wojna Światowa. Aleksandr Prokofjew, Domena Publiczna.

Ideałem radzieckiego obywatela stał się człowiek gotowy poświęcić wszystko za ojczyznę. Oczywiście wchodziło w to oddanie życia jako żołnierz, ale także praca w fabryce, którą propagandowo traktowano niemal na równi z walką na froncie. Każdy obywatel ZSRR miał działać na rzecz wspólnego dobra — obrony ojczyzny przed faszystowskim zagrożeniem. Cel był jeden: przetrwanie. Po potężnych ciosach z początku niemieckiej inwazji Związek Radziecki zadrżał w posadach. Tak gigantyczne straty, jakie poniósł, prawdopodobnie obaliłyby każde inne państwo. Jednak ZSRR przetrwało i miało walczyć do ostatecznego zwycięstwa, niezależnie od strat i cierpienia własnej ludności. Każdy obywatel musiał coś poświęcić, nie liczyło się życie oraz dobrobyt jednostki. Państwo, partia i naród były najwyższymi wartościami, za które warto było zginąć. Przynajmniej tak budowała swoją narrację radziecka propaganda. Wynik II Wojny Światowej pokazał jednak, iż skutecznie. Pomimo olbrzymiej daniny krwi żołnierze Armii Czerwonej walczyli, dopóki czerwony sztandar nie zawisnął nad Bramą Brandenburską w Berlinie.

Po wojnie

Po wojnie podstawowym zadaniem propagandy było nadawanie sensu gigantycznym stratom i ogromnemu cierpieniu, jakie dotknęły ludność Związku Radzieckiego. Rzeczywistość, w jakiej funkcjonowało społeczeństwo radzieckie, doskonale opisano w pracy N. Pietrowa i O. Edelman:

„Naród radziecki żył jednocześnie w dwóch rzeczywistościach: empirycznej i konstruowanej przez komunistyczną propagandę. A ta druga, wirtualna, rzeczywistość była tak wszechstronna, iż ​​wdzierając się w pierwszą, często ją ujarzmiała: ludzie bardziej wierzyli w sowiecki mit niż w to, co widzieli na własne oczy”.

ZSRR jako zbawiciel narodów

Hekatomba II Wojny Światowej wiązała się z ogromną traumą dla społeczeństwa radzieckiego. Na bazie budowanego w jej trakcie mitu oparto powojenną tożsamość Związku Radzickiego, tak by obywatele ZSRR mieli poczucie celu i sensu straszliwych doświadczeń. gwałtownie zaczęto przedstawiać Związek Radziecki jako wyzwoliciela i zbawiciela Europy, podkreślając jego moralną pozycję. Świetnie obrazuje to orędzie Stalina z 9 maja 1945 roku (data podpisania kapitulacji przez Niemcy wobec ZSRR):

„Przed trzema laty Hitler publicznie oświadczył, iż jednym z jego zadań jest rozczłonkowanie Związku Radzieckiego i oderwanie od niego Kaukazu, Ukrainy, Białorusi, państw bałtyckich i innych dzielnic. Oświadczył wprost: «zniszczymy Rosję tak, by nigdy nie mogła już powstać». Było to przed trzema laty. ale nie sądzone było ziścić się szalonym zamysłom Hitlera — przebieg wojny rozwiał je w proch. Rzeczywistość okazała się zupełnie różną od tej, o jakiej marzyli hitlerowcy. Niemcy rozbite są doszczętnie. Wojska niemieckie kapitulują. Związek Radziecki święci zwycięstwo, chociaż nie ma zamiaru ani rozczłonkowywać, ani niszczyć Niemiec”.

Działa SU-85 na Paradzie Zwycięstwa, 24 czerwca 1945 r., Moskwa. Mil.ru, CC BY 4.0

Czasy stalinowskie

Związek Radziecki przez propagandę był kreowany jako krzewiciel pokoju i wyzwolenia dla cierpiących narodów Europy. Jednocześnie podkreślano, iż ZSRR odegrało główną rolę w obaleniu faszyzmu, a wysiłek innych państw znacząco umniejszano. Niedługo później słowo „faszyzm” zastąpiono „imperializmem”, sugerując jednocześnie, iż Alianci zachodni celowo opóźniali otwarcie drugiego frontu w Europie oraz próbowali ułożyć się z Hitlerem. Im bliżej zwycięstwa była Armia Czerwona, tym bardziej podkreślano rolę Stalina jako przywódcy oraz genialnego stratega, w przeciwieństwie do początkowych miesięcy inwazji niemieckiej. Po wojnie kontynuowano ten trend, a dyktator stał się niemal boską figurą przynoszącą zbawienie dla uciśnionych przez faszyzm. Ciągłość kultu jednostki była niezwykle ważna w utrzymaniu jedności Związku Radzieckiego oraz Bloku Wschodniego w pierwszych latach powojennych. W ten sposób umniejszano w propagandzie rolę oraz wkład radzieckich marszałków, takich jak Żukow czy Koniew. Ten pierwszy swoją propagandową pozycję odzyskał po śmierci Stalina.

Józef Stalin w 1945 r., US Army Signal Corps, Public domain

Trauma II Wojny Światowej była tak duża, iż w 1947 zrezygnowano z państwowych obchodów Dnia Zwycięstwa. Zakazano również organizowania się weteranów w stowarzyszenia. Te decyzje spowodowały, iż żołnierze radzieccy przez długi czas nie mogli liczyć na odpowiednie upamiętnienie. Cała narracja skupiła się wokół Józefa Stalina i jego wizji Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

Po śmierci Stalina — rządy Chruszczowa

Śmierć Stalina w 1953 roku stanowiła istotną datę nie tylko dla Związku Radzieckiego, ale także polityki historycznej. Zmiany nie nastąpiły od razu, ale podczas XX zjazdu KPZR w 1956 roku Chruszczow przedstawił swój tajny referat, w którym mówił między innymi o terrorze stalinowskim. Stwierdził, iż podczas II Wojny Światowej zginęło 20 milionów obywateli Związku Radzieckiego. Liczba ta aż do upadku ZSRR była oficjalna. W latach późniejszych prowadził tak zwaną politykę destalinizacji. Polityka historyczna za czasów Chruszczowa była częściowym odzwierciedleniem tej z okresu stalinowskiego w zakresie terminologii i retoryki. Jednak postanowiono nadać jej innego charakteru.

Nikita Chruszczow w 1963 r., Bundesarchiv, Bild 183-B0628-0015-035 / Heinz Junge / CC-BY-SA 3.0, CC BY-SA 3.0 DE

Przede wszystkim podkreślano, iż dotychczasowe opisy wojny były bardzo „suche”. W związku z tym zdecydowano, aby miały więcej kolorytu i życia, tak aby bardziej zainteresować czytelnika. Podjęto wysiłki, aby stworzyć „żywą narrację historyczną”. Jej podstawą miało być opisywanie heroicznych czynów poszczególnych jednostek, tak by bardziej uczłowieczyć wysiłek wojenny. Chciano to uzyskać poprzez zaprzęgnięcie do pracy nad książkami historycznymi różnych osobowości literackich. Miały one zmodyfikować „suchy” ton dotychczasowych dzieł, by te stały się łatwiejsze w odbiorze dla przeciętnego czytelnika.

Podkreślano również na każdym kroku, iż narody ZSRR poniosły ogromną daninę krwi, by pokonać faszyzm. Stąd też obecność armii radzieckiej w Europie Wschodniej i Centralnej była w pełni uzasadniona. Jednocześnie omijano temat pierwszych miesięcy wojny oraz porażek, jakie wówczas poniesiono. Celem było uniknięcie pytań o to, dlaczego obywatele ZSRR musieli ponieść takie ofiary. Zamiast tego podkreślano, w jaki sposób je ponosili.

Polityka Breżniewa

W 1964 roku Leonid Breżniew przejął kierownictwo państwa po przewrocie pałacowym. Wstrzymał większość reform Chruszczowa. W 1965 roku Dzień Zwycięstwa stał się wolnym od pracy. Przywrócono również regularne parady w tym dniu. Wielkim wydarzeniem było także otwarcie Grobu Nieznanego Żołnierza w 1967 roku. Pochowane zwłoki należały do czerwonoarmisty, który walczył i zginął w grudniu 1941 roku pod Moskwą. Była to kolejna cegła do budowy mitu nieśmiertelnych bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.

Partia na czele z Breżniewem starała się również zbudować nowe, powojenne społeczeństwo. Młodzi ludzie mieli żyć we „wstydzie” wobec poprzednich pokoleń, które poniosły ogromne ofiary, by Związek Radziecki przetrwał. Wyidealizowana wizja wojny była elementem kontroli społeczeństwa i wymuszania posłuszeństwa wobec partii. Radziecka młodzież była silnie indoktrynowana przez propagandę. Odbywały się liczne spotkania uczniów z weteranami. Sami żołnierze uwierzyli w mit Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i opowiadali o swoich przeżyciach i wielkim bohaterstwie.

Leonid Breżniew po zapaleniu Wiecznego Ognia na Grobie Nieznanego Żołnierza w Moskwie, 1967 r., Mos.ru, CC BY 4.0

Jednocześnie kontynuowano bagatelizowanie tego, co wydarzyło się w pierwszych miesiącach wojny. Podstawową narracją była ta, iż Armia Czerwona była cały czas pewna zwycięstwa i od pierwszych dni „Barbarossy” było wiadomo, iż zakończy swój marsz w Berlinie. choćby porażka była tak naprawdę wygraną, gdyż przybliżała ZSRR do obalenia faszyzmu.

Lata 90.

Upadek komunizmu w krajach Europy Wschodniej i Centralnej stał się przyczyną licznych zmian. Jednak wielu weteranów II Wojny Światowej czuło się zdradzonych polityką kierownictwa ZSRR, która pozwoliła na wyjście z bloku wschodniego państw Europy. W 1990 roku Michaił Gorbaczow ogłosił, iż w rzeczywistości liczba ofiar poniesionych w trakcie II Wojny Światowej to nie 20 milionów, jak głosiła dotychczasowa narracja, a 27 milionów. Pojawiło się również wiele książek, które liczbę ofiar przedstawiały jeszcze wyżej, choćby do 50 milionów. Jednocześnie pojawiły się liczne narracje oskarżające radziecki aparat władzy, na czele z Józefem Stalinem, o tak wysokie straty wojenne w ZSRR.

Borys Jelcyn podczas przemówienia w Dniu Zwycięstwa, 9 maja 1998 r., RIA Novosti archive, image #807984 / Vladimir Rodionov / CC-BY-SA 3.0

Borys Jelcyn, pierwszy prezydent Federacji Rosyjskiej, odciął się od stalinowskiej przeszłości. Porzucił między innymi organizowanie parad wojskowych. Powstawały również liczne książki i artykuły, które podkopywały legendę Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Jednocześnie Jelcyn wcale nie odcinał się od mitu II Wojny Światowej. W swoim przemówieniu z 1995 roku podkreślił, iż 9 maja to data spajająca postsowiecki blok, czyli Wspólnotę Niepodległych Państw. To wszystko nie zmienia faktu, iż lata 90. były pewną odwilżą w postrzeganiu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Jednak niedługo miało się to zmienić, gdyż dla nowego prezydenta Rosji, Władimira Putina, mit II Wojny Światowej miał stać się centralnym punktem polityki historycznej. Kwestię tę omówimy w kolejnej części niniejszego opracowania.

Źródła

“Manufactured Memory: Crafting the Cult of the Great Patriotic War”, Yan Mann: https://www.jstor.org/stable/j.ctv1zjgbkq.12

Britannica: https://www.britannica.com/event/Operation-Barbarossa

Operation Barbarossa: A Deadly Turning Point in WWII: https://smithsonianassociates.org/ticketing/tickets/operation-barbarossa-deadly-turning-point-in-wwii

IWM: https://www.iwm.org.uk/history/operation-barbarossa-and-germanys-failure-in-the-soviet-union

“When Titans Clashed: How the Red Army Stopped Hitler” David M. Glantz, Jonathan M. House: https://www.jstor.org/stable/j.ctt1gsmvk1

“Bitwa o Jelnię, część 2”, Robert Michulec: https://www.magnum-x.pl/artykul/bitwa-o-jelnie-cz-2

“Russia at War, 1941–1945: A History”, Alexander Werth: https://www.amazon.com/Russia-at-War-1941-1945-History/dp/1510716254

“Russia’s War: A History of the Soviet Effort: 1941-1945”, Richard Overy: https://www.amazon.com/Russias-War-History-Soviet-1941-1945/dp/0140271694

ZBiAM: https://zbiam.pl/artykuly/moskwa-1941-cz-2/

BBC: https://www.bbc.com/russian/society/2015/07/150709_tr_panfilovs_myth_demise

“Новое о советских героях”, N. Pietrow, O. Edelman: https://magazines.gorky.media/novyi_mi/1997/6/novoe-o-sovetskih-geroyah.html

Wprost: https://historia.wprost.pl/10711834/czym-jest-wielka-wojna-ojczyzniana-prof-berendt-tlumaczy.html

Dzieje.pl:

  1. https://dzieje.pl/wiadomosci/wielka-wojna-ojczyzniana-sowiecki-mit-zwyciestwa-spajajacy-imperium
  2. https://dzieje.pl/aktualnosci/tajny-referat-chruszczowa-o-kulcie-jednostki-i-zbrodniach-stalina-0

“The Great Patriotic War as myth and memory”, Nina Tumarkin: https://www.cambridge.org/core/journals/european-review/article/abs/great-patriotic-war-as-myth-and-memory/D56CA8AC45DFE35C8C30CD18CD225E26#access-block

“Формирование образа врага в начальный период Великой Отечественной войны и переосмысление стереотипов советской пропаганды довоенного периода”, O. S. Makarowa: https://dspace.spbu.ru/bitstream/11701/44227/1/04_makarova_3.pdf

“The Motherland Calls!: Nationalist Propaganda in the Soviet Union during the Great Patriotic War”, Carolyn Blood: https://digitalcommons.linfield.edu/cgi/viewcontent.cgi?article=1000&context=histstud_theses

“The Post-Trauma of the Great Patriotic War in Russia”, Elizaveta Gaufman: https://www.digitalicons.org/wp-content/uploads/2018/05/DI18_3_Gaufman.pdf

Zdjęcia:

For the Soviet Country, TASS No. 0534” by Aleksandr Andreevich Prokof’ev, Public domain, via Chicago-Kent College of Law

File:German troops crossing the Soviet border.jpg” by Johannes Hähle, Public domain, via Wikimedia Commons

File:Soviet Guards Order.png” by Andrey S. Polyakov, Public domain, via Wikimedia Commons

File:RIAN archive 669616 Wartime city life – Moscow in October – December 1941.jpg” by RIA Novosti archive, image #669616 / Anatoliy Garanin / CC-BY-SA 3.0, CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>, via Wikimedia Commons

File:Мемориал Героям-Панфиловцам.jpg” by Valentina Martikhina, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons

File:Парад Победы на Красной площади 24 июня 1945 г. (34).jpg” by Mil.ru, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons

File:Stalin 1945.jpg” by US Army Signal Corps, Public domain, via Wikimedia Commons

Bundesarchiv, Bild 183-B0628-0015-035 / Heinz Junge / CC-BY-SA 3.0, CC BY-SA 3.0 DE <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/de/deed.en>, via Wikimedia Commons

File:Леонид Брежнев у вечного огня.jpg” by Mos.ru, CC BY 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by/4.0>, via Wikimedia Commons

File:RIAN archive 807984 Boris Yetsin on Red Square on the Victory Day.jpg” by RIA Novosti archive, image #807984 / Vladimir Rodionov / CC-BY-SA 3.0, CC BY-SA 3.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0>, via Wikimedia Commons

Idź do oryginalnego materiału