Nie powinniśmy do końca wierzyć w to, co mówi Donald Trump. Faktem jest, iż administracja amerykańska przyzwyczaiła nas do innych standardów dyplomatycznych – ocenił na antenie Radia Zachód politolog dr Łukasz Młyńczyk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Gość sobotniej audycji podkreślał, iż sceny, które w piątek rozegrały się w Białym Domu pomiędzy prezydentem USA Donaldem Trumpa a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim, nie powinny – przynajmniej według dotychczasowych standardów dyplomatycznych – rozegrać się przed kamerami.
– To, co mówi Trump, jak się zachowuje, jest dla nas swego rodzaju poznawczym wyzwaniem – dodał politolog.
– Trump, niestety, jest nieprzewidywalny. Musimy przez cały czas lobbować za zwiększaniem wydatków na obronność wśród państw europejskich. To adekwatny kierunek – powiedział Młyńczyk.
POSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY Z ŁUKASZEM MŁYŃCZYKIEM
Czytaj także:

„Dla Trumpa przeciwnicy są sojusznikami”. Czy Polska powinna się bać? [KOMENTARZE]
W Monachium trwa światowa konferencja bezpieczeństwa. Głośnym echem odbiły się słowa wiceprezydenta USA o gasnących ponoć w Europie demokracji i wolności słowa. W rozmowie z Radiem Zachód tej tezie...
Czytaj więcejDetails