Wśród twórców interpelacji znaleźli się m.in. Fryderyk Kapinos, Zbigniew Chmielowiec, Andrzej Adamczyk, Ewa Leniart i Rafał Weber. W dokumencie wyrażono stanowczy sprzeciw wobec decyzji Agencji.
Posłowie powołują się na list otwarty Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” PZL Mielec, który został opublikowany 5 czerwca i skierowany bezpośrednio do Premiera. Jak napisali związkowcy:
„Pismo przesłane przez Agencję Uzbrojenia – ku naszemu zdumieniu – nie zawierało żadnego merytorycznego uzasadnienia tej decyzji. Jako jedyny powód wskazano, iż zamówienie 'nie leży w interesie publicznym', tego typu ogólnikowe sformułowanie budzi poważne wątpliwości co do transparentności i rzeczywistych motywów tej decyzji”.
Według treści interpelacji, oferta PZL Mielec z marca 2025 roku dotyczyła 32 wielozadaniowych śmigłowców. Unieważnienie postępowania odbyło się – jak podkreślają autorzy pisma – „bez negocjacji, a choćby spotkania informacyjnego”.
„PZL Mielec sp. z o.o. nigdy nie otrzymały zaproszenia do negocjacji. Nie odbyło się ani jedno spotkanie w celu przedyskutowania oferty” – czytamy w dokumencie.
Mielec zasługuje na jasne wyjaśnienia
Autorzy interpelacji przypominają, iż mielecki zakład to nie tylko jedna z dwóch krajowych firm produkujących statki powietrzne na potrzeby polskich sił zbrojnych, ale także podmiot ujęty w programie militaryzacji, co oznacza, iż w czasie wojny czy kryzysu miałby przejść pod zarząd Sił Zbrojnych RP.
Zatrudniający w tej chwili 1700 pracowników zakład, a także ponad 5000 osób w łańcuchu dostaw, odpowiada za produkcję, serwis, modernizację i naprawę śmigłowców Black Hawk. Jak podkreślają posłowie:
„Oznacza to także możliwość serwisowania i napraw śmigłowców z rodziny Black Hawk należących do armii sojuszniczych”.
Ich zdaniem, decyzja Agencji Uzbrojenia ma dalekosiężne konsekwencje nie tylko dla rynku pracy w regionie, ale również dla bezpieczeństwa państwa.
https://korso.pl/wiadomosci/dni-mielca-2025-wiemy-kto-zagra-na-scenie-gwiazdy-emocje-i-niespodzianki/eZ5EyjnRAEanUXaDoUcw„Unieważnienie postępowania i w konsekwencji brak zamówienia na śmigłowce S-70i to cios w gospodarkę powiatu mieleckiego i województwa podkarpackiego”.
Parlamentarzyści przypominają, iż za czasów poprzednich rządów zakupiono łącznie 13 śmigłowców S-70i Black Hawk (8 dla wojsk specjalnych i 5 dla Policji), co potwierdza – ich zdaniem – zaufanie do tej konstrukcji oraz jej przydatność operacyjną.
„W sytuacji pogarszającego się bezpieczeństwa międzynarodowego, wojny tuż za granicami państwa polskiego rezygnacja z zakupu wielokrotnie sprawdzonych w boju śmigłowców Black Hawk – budzi tym większe zdumienie” – podkreślono.
W interpelacji postawiono ministrowi obrony narodowej pięć szczegółowych pytań.
- Czy Ministerstwo Obrony Narodowej analizowało wpływ decyzji o anulowaniu postępowania na utrzymanie zdolności PZL Mielec sp. z o.o. do serwisowania i napraw statków powietrznych na czas „W“?
- Czy MON analizowało wpływ przedmiotowej decyzji na gospodarkę Polski i województwa podkarpackiego?
- Czy decyzja MON nie sparaliżuje procesu przechodzenia Sił Zbrojnych ze śmigłowców wielozadaniowych starego typu (Mi-17, W-3 Sokół) na śmigłowce wielozadaniowe typu zachodniego?
- Jaki sens ma obejmowanie PZL Mielec sp. z o.o. programem militaryzacji, skoro anulowanie postępowania może doprowadzić do całkowitej likwidacji linii produkcyjnej śmigłowca S-70i Black Hawk?
- Czy MON podjęło inne decyzje, celem realizacji alternatywnego kontraktu na dostawę śmigłowców dla polskich Sił Zbrojnych?
Wojsko zmienia plany zakupowe
Na interpelację posła Fryderyka Kapinosa odpowiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej, Paweł Bejda. W piśmie wyjaśniono, iż decyzja Agencji Uzbrojenia o unieważnieniu postępowania w sprawie śmigłowców Black Hawk wynika z nowej oceny potrzeb wojska.
W kwestii wielozadaniowych śmigłowców wsparcia nastąpiła zmiana priorytetów pozyskiwania wspomnianego sprzętu wojskowego w najbliższych latach, co wynika ze zmieniających się potrzeb Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, uwzględniających bieżącą sytuację geopolityczną oraz wynik wymiany doświadczeń z konfliktu na Ukrainie – podkreślił Bejda.
Jak zaznaczono, modernizacja techniczna Sił Zbrojnych RP to efekt wieloletnich analiz prowadzonych przez resort obrony. Zakupy sprzętu realizowane są przez Agencję Uzbrojenia na podstawie planów przygotowywanych przez Sztab Generalny Wojska Polskiego.
Agencja Uzbrojenia realizuje swoje zadania w zgodzie i na podstawie obowiązujących przepisów prawa oraz decyzji planistycznych wynikających z potrzeb Sił Zbrojnych RP oraz zobowiązań sojuszniczych – zaznaczono w piśmie.
Odpowiadając na zarzut braku przejrzystości, resort tłumaczy, iż unieważnione zostało postępowanie, a nie przetarg, jak wskazano w interpelacji. Powodem był nagły i istotny czynnik, którego wcześniej nie można było przewidzieć.
Agencja Uzbrojenia unieważniła przywołane w interpelacji postępowanie (…) ze względu na wystąpienie istotnej okoliczności powodującej, iż prowadzenie postępowania lub wykonanie zamówienia nie znalazło się w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć.
Mielec bez kontraktu, ale z obowiązkiem utrzymania gotowości
Ministerstwo nie podało szczegółów dotyczących planów dotyczących modernizacji sił powietrznych, powołując się na bezpieczeństwo państwa.
Dokumenty dotyczące planów i harmonogramu modernizacji technicznej SZ RP (…) z uwagi na ich znaczenie dla kwestii bezpieczeństwa, stanowią informacje niepodlegające upublicznieniu.
W odpowiedzi odniesiono się również do kwestii militaryzacji zakładów w Mielcu. MON potwierdził, iż PZL Mielec posiada obowiązujące zobowiązania wobec państwa.
Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o. w Mielcu mają ustanowione zobowiązania umowne w zakresie utrzymywania potencjału produkcyjno-remontowo-naprawczego dla sprzętu wyprodukowanego i eksploatowanego w SZ RP.
Na koniec sekretarz stanu podkreślił, iż całość działań odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami, w tym m.in. z ustawą o obronie Ojczyzny z marca 2022 roku.