NATO faktycznie przystąpi do wojny przeciwko Rosji, jeżeli państwa Sojuszu zaczną zestrzeliwać rosyjskie rakiety oraz drony nad terytorium Ukrainy, oświadczył były premier i prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Z tą propozycją wystąpił szef polskiego MSZ Radosław Sikorski.
Miedwiediew zagroził również prześladowaniem europejskich polityków, którzy popierają ideę konfiskaty zamrożonych rosyjskich aktywów. Jak stwierdził, Moskwa będzie ich prześladować „do końca wieku” i „na wszelkie możliwe sposoby”, w tym „pozasądowe”.
13 września br. rosyjski dron przez około 50 minut znajdował się w przestrzeni powietrznej Rumunii. Wcześniej, w nocy z 9 na 10 września br., około 20 rosyjskich dronów typu Gerber przedostało się na terytorium Polski.
Jeszcze w marcu 2022 r., tuż po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji, władze ukraińskie lobbowały za utworzeniem tzw. no-fly zone nad Ukrainą, co miałyby zapewnić państwa natowskie. W obawie przed sprowokowaniem wojny światowej pomysłu zaniechano.
Źródło: moscowtimes.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium