Prezydent Rosji Władimir Putin zaprosił prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego do Moskwy, by „porozmawiać, a nie kapitulować”, oświadczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow: „Była to propozycja Putina, a widzimy, iż została odrzucona bezpośrednio przez Zełenskiego w osobie jego szefa MSZ”.
Prezydent Rosji uważa, iż Moskwa jest „najlepszym z możliwych” miejscem dla takiego spotkania. Odrzucenie tej propozycji traktuje jako brak chęci prowadzenia negocjacji.
Po szczycie w amerykańskim Anchorage 15 sierpnia br. prezydent USA Donald Trump mówił o konieczności bezpośredniego spotkania przywódców Rosji i Ukrainy. Władimir Putin przez dłuższy czas nie podejmował tematu. Z Kremla wychodziły jedynie oświadczenia, iż do spotkania może dojść wyłącznie w celu podpisania przekazanych wcześniej przez Rosję ustaleń. Co więcej przedstawiciele rosyjskich władz na czele z prezydentem tego kraju podważają legalność prezydentury Zełenskiego.
Mimo kilkakrotnego stawiania przez Trumpa ultimatum dla Władimira Putin ws. terminu zakończenia wojny, ten ostatni nie zrobił nic, by do tego doprowadzić. Odwrotnie, ostrzały rakietowe Ukrainy stawały się coraz bardziej zmasowane. Mimo iż prezydent USA wyrażał „rozczarowanie” Putinem w najbliższym czasie zamierza przeprowadzić z nim kolejną rozmowę telefoniczną.
Źródło: moscowtimes.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium