Stany Zjednoczone w ramach uregulowania konfliktu rosyjsko-ukraińskiego będą żądać od Moskwy zgody na uznanie prawa Ukrainy do posiadania odpowiednio uzbrojonego i wyposażonego wojska. Rosja nie może także liczyć na pozbawienie Kijowa własnego przemysłu obronnego.
Nie wiadomo na razie, jak duże wojsko będzie mogła posiadać Ukraina. Jednak, wg różnych źródeł, ma to być liczebność, na którą nalega Kijów i jego europejscy sojusznicy.
Będzie to oznaczać, iż prezydent Rosji Władimir Putin nie zrealizuje jeden ze swoich postulatów, którym jest tzw. demilitaryzacja Ukrainy. Kwestia ta podnoszona była podczas negocjacji w Stambule wiosną 2022 r. Wówczas Moskwa żądała, by ukraińska armia została zredukowana do 85 000 żołnierzy, 342 czołgów. Rosjanie chcieli również ograniczyć zasięg ukraińskich rakiet do 40 km. Kijów nalegał odpowiednio na 250 000 wojska, 800 czołgów i rakiety o zasięgu 280 km.
Po tym, jak NATO de facto odmówiło Kijowowi członkostwa w organizacji, strona ukraińska zadeklarowała, iż jest zmuszona do posiadania 1,5 mln wojska.
Źródło: moscowtimes.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
