Rozważana przez kraje zachodnie konfiskata zamrożonych aktywów rosyjskich może mieć pozytywne skutki dla gospodarki światowej, jak również rosyjskiej, uważa prezydent Rosji Władimir Putin.
„Cały czas słyszymy, iż nasze pieniądze zamierzają ukraść. Jednak jak tylko do tego dojdzie, przyspieszony zostanie ruchu w kierunku regionalizacji systemów płatniczych i będzie on miał, niewątpliwie nieodwracalny charakter. To, generalnie, jest korzystne dla gospodarki światowej. Być może, warto za to zapłacić”, oświadczył rosyjski przywódca podczas wystąpienia na Euroazjatyckim Forum Gospodarczym w Mińsku.
Podkreślił, iż z punktu widzenia prawa, bardziej odpowiednim od określenia „kradzież” jest pojęcie „grabież”. Kradzież, jak stwierdził, dokonywana jest w sposób ukryty. Kraje zachodnie nie ukrywają swoich zamiarów zagarnięcia „zamrożonych” rosyjskich aktywów.
Putin poddał w wątpliwość zasadność funkcjonowania międzynarodowych instytucji finansowych jak np. Banku Światowego, ponieważ, jego zdaniem, są one stronnicze politycznie. W związku z tym Rosja dąży do usamodzielnienia się od zachodnich struktur ekonomicznych.
Po inwazji na Ukrainie na Zachodzie „zamrożono” ponad 300 mld USD rosyjskich aktywów. Regularnie powraca kwestia ich konfiskaty na rzecz rekompensaty strat poniesionych przez Ukrainę. Dotychczas opracowano jedynie mechanizm wykorzystywania zysków z nich w celu udzielania pomocy dla Kijowa.
Źródło: moscowtimes.ru
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium