Moskwa zyskuje nowego wroga. Ten region w ekspresowym tempie oddala się od Putina. Ekspert: Rosja traci wpływy
Zdjęcie: W ramce: prezydent Turcji Recep Tayip Erdogan i prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew, obok prezydent Rosji Władimir Putin
Rosyjscy propagandziści straszą Azerbejdżan zbrojną konfrontacją z Rosją. Na zakończonej niedawno międzynarodowej konferencji prezydent tego kraju Ilham Alijew udzielił Ukrainie rady: "Nigdy nie zgadzajcie się na okupację. To właśnie my zrobiliśmy. Nie poddawajcie się i nie godźcie się na naruszenie integralności terytorialnej". W Moskwie oświadczenie Alijewa natychmiast uznano za akt wrogości. — Jestem przekonany, iż jeżeli rząd zdecyduje się dalej oddalać od Federacji Rosyjskiej i wzmacniać stosunki z Turcją, spotka się tylko z poparciem i aprobatą — mówi w wywiadzie Agil Rustamzade, analityk do spraw wojskowości i były pilot azerbejdżańskich sił powietrznych.