MSZ: nota protestacyjna dla Rosji po wybuchu drona

upday.com 3 godzin temu
W czwartek po południu ambasadzie Federacji Rosyjskiej została przekazana nota protestacyjna wobec wydarzeń, jakie rozegrały się w Osinach w nocy z 19 na 20 sierpnia, kiedy to doszło do eksplozji bezzałogowego statku powietrznego - poinformował rzecznik MSZ Paweł Wroński. PAP

Polska przekazała ambasadzie Rosji oficjalną notę protestacyjną w związku z eksplozją rosyjskiego drona w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim. Jak informuje PAP, rzecznik MSZ Paweł Wroński potwierdził doręczenie dokumentu, w którym Warszawa zarzuca Moskwie naruszenie kluczowych traktatów międzynarodowych.

W nocie protestacyjnej Polska wskazuje na naruszenie traktatu o przyjaźni i współpracy z 1992 roku oraz konwencji chicagowskiej z 1944 roku. "Zdaniem MSZ to zdarzenie jest świadomą prowokacją ze strony Federacji Rosyjskiej, elementem wojny hybrydowej i kolejnym aktem wysoko nieprzyjaznym wobec Rzeczypospolitej Polskiej, a także wobec państw europejskich" - powiedział Wroński. Według rp.pl, ministerstwo ocenia, iż incydent podważa wiarygodność Rosji jako uczestnika w procesach pokojowych podczas trwających dyskusji o pokoju w Ukrainie.

Szczegóły eksplozji

Do incydentu doszło w nocy z wtorku na środę na polu kukurydzy w Osinach. W wyniku eksplozji powybijane zostały szyby w trzech pobliskich domach, ale nikt nie został ranny. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) potwierdził w środę po południu, iż obiekt to rosyjski dron.

Jak informuje polsatnews.pl, podczas śledztwa na fragmentach drona znaleziono oznaczenia w języku koreańskim, co wskazuje na typ Shahed pochodzący z irańskiej produkcji. Według gazeta.pl, eksperci ustalili, iż dron prawdopodobnie przedostał się na terytorium Polski z terytorium Białorusi podczas rosyjskiego ataku na ukraińską infrastrukturę energetyczną.

Reakcje i śledztwo

NATO zostało powiadomione o incydencie, jednak według onet.pl nie uruchomiono procedur Artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Sojusz monitoruje sytuację w ramach szerszej strategii przeciwdziałania destabilizacyjnym działaniom Rosji. Sprawę bada 150-osobowy zespół składający się z wojska i prokuratury, jak informuje fakt.pl.

Polska domaga się od Rosji wyjaśnienia incydentu i zaprzestania prowokacyjnych działań. Businessinsider.com.pl podkreśla, iż zdarzenie wpisuje się w szereg naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej, w tym incydenty w Przewodowie w 2022 roku. Timing incydentu - podczas dyskusji pokojowych dotyczących Ukrainy - według dyplomatów nie jest przypadkowy i stanowi element presji na kraje NATO.

Źródła wykorzystane: "PAP", "rp.pl", "polsatnews.pl", "onet.pl", "gazeta.pl", "fakt.pl", "businessinsider.com.pl" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału