Ma być wielosilnikowy, wykonany w technologii stealth, przenosić duże ilości różnego rodzaju uzbrojenia i mieć tak duże zbiorniki na paliwo, by móc skutecznie operować w rejonie Indopacyfiku. Oto wstępny szkic F-47, nowego amerykańskiego myśliwca szóstej generacji! Pierwszy seryjnie wyprodukowany sukcesor F-22 ma wzbić się w powietrze jeszcze w czasie kadencji prezydenta Donalda Trumpa, czyli do stycznia 2029 roku.
Amerykański samolot bojowy szóstej generacji zostanie wyprodukowany przez koncern lotniczy Boeing, co uroczyście ogłosili w marcu Donald Trump, sekretarz obrony Pete Hegseth i szef sztabu sił powietrznych USA gen. David Allvin. Nowa maszyna otrzymała oznaczenie F-47, które nie jest przypadkowe. Nawiązuje ono do myśliwca z czasów II wojny światowej P-47 Thunderbolt, a także do roku 1947, w którym siły powietrzne stały się odrębnym rodzajem sił zbrojnych (wcześniej były częścią US Army) oraz do tego, iż … Trump jest 47. prezydentem USA.
F-47 to owoc programu „Next Generation Air Dominance” (NGAD), który został rozpoczęty przed ponad dziesięciu laty. Kluczowi w USA producenci lotniczy Boeing i Lockheed Martin w ramach umów badawczo-rozwojowych już kilka lat temu zaprojektowali dwa prototypy samolotów, które pierwsze loty wykonały w 2019 i 2022 roku. Ponieważ były sekretarz sił powietrznych USA Frank Kendall mówił dwa lata temu o kilku prototypach myśliwca, niewykluczone, iż jeden zbudowała (lub próbowała) także firma Northrop Grumman, która ostatecznie w 2023 roku wycofała się z tego programu. Przez lata maszyny prototypowe wykonały szereg lotów testowych, spędzając w powietrzu kilkaset godzin, co świadczy o dużej intensywności badań. Dzięki temu program NGAD jest na tyle zaawansowany, iż produkcja F-47 ma się rozpocząć już w najbliższych latach. Gen. Allvin zadeklarował, iż seryjny myśliwiec wzbije się w powietrze jeszcze w czasie kadencji Donalda Trumpa, która zakończy się 20 stycznia 2029 roku.
Tym samym Amerykanie wyprzedzili Europejczyków, którzy realizują co prawda dwa programy dotyczące samolotów bojowych szóstej generacji, ale na razie te konstrukcje istnieją tylko na papierze. Przy założeniu, iż uda się dotrzymać harmonogramów prac badawczo-rozwojowych, samolot powstający w ramach brytyjsko-włoskiego Global Combat Air Programme, do którego dołączyła Japonia, będzie gotowy do produkcji najwcześniej w połowie przyszłej dekady. Zaś w przypadku programu „Future Combat Air System”, realizowanego przez Francję, Hiszpanię i Niemcy – mówi się o roku około 2040.
F-47 powstał znacznie szybciej niż F-22 Raptor, którego ma zastąpić. To efekt kilku czynników. Otóż w ciągu ponad 30 lat nastąpił wielki rozwój zaawansowanych technologii, który umożliwił przyspieszenie prac nad maszyną bojową nowej generacji. Z pewnością wpływ na ich tempo ma sytuacja polityczno-militarna na świecie. Podczas gdy USA prowadziły prace nad przyszłym F-22, skończyła się zimna wojna oraz rozpadł Związek Radziecki, Amerykanie zyskali wówczas poczucie, iż nie mają żadnych poważnych rywali militarnych na świecie. w tej chwili jesteśmy świadkami nowej globalnej rywalizacji mocarstw i Amerykanie czują na plecach oddech chińskiego smoka. Realizację programu NGAD ułatwił też narodowy charakter. Pozwoliło to uniknąć często ciągnących się długo uzgodnień szczegółów z partnerami zagranicznymi.