Wdowa po liderze rosyjskiej opozycji, Aleksieju Nawalnym, poinformowała, iż badania laboratoryjne przemyconych próbek biologicznych wykazały, iż podczas pobytu w więzieniu na Arktyce w lutym ubiegłego roku został on zamordowany poprzez otrucie.
Aleksiej Nawalny, jeden z najbardziej zagorzałych przeciwników Władimira Putina, zmarł w tajemniczych okolicznościach w kolonii karnej IK-3 w miejscowości Charp w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym. Odbywał 19-letni wyrok więzienia w związku z szeregiem zarzutów związanych z jego działalnością polityczną.
Nawalny inspirował Rosjan do antykremlowskich protestów, przyciągając tysiące osób na swoje wiece. Prowadził również własny kanał w serwisie YouTube, gdzie publikował wyniki śledztw dotyczących korupcji wśród rosyjskich polityków i urzędników.
Jego sojusznicy twierdzą, iż został zamordowany w więzieniu. Kreml nigdy nie wyjaśnił przyczyn jego śmierci, ograniczając się do stwierdzenia, iż zachorował podczas spaceru po więziennym spacerniaku 16 lutego 2024 roku.
„Aleksiej został otruty”
Przed pogrzebem żona opozycjonisty, Julia Nawalna, poinformowała, iż sojusznicy Nawalnego „uzyskali i bezpiecznie przetransportowali próbki biologiczne Aleksieja za granicę”.
„Laboratoria w dwóch krajach doszły do wniosku, iż Aleksieja otruto” – napisała wdowa po opozycjoniście w mediach społecznościowych.
Nie ujawniła szczegółów dotyczących rodzaju pobranych próbek ani wyników analiz, ale wezwała laboratoria do samodzielnej publikacji swoich ustaleń i określenia, jaką substancją jej mąż został rzekomo otruty.
Nawalna podała dalej także niezweryfikowane zdjęcia, opublikowane przez Georgija Arbuzowa, jednego ze współpracowników jej męża, które mają przedstawiać jego celę po wyniesieniu z niej ciała. Na zdjęciach widać kałużę wymiocin na podłodze.
Z relacji Arbuzowa wynika, iż Nawalny miał mieć drgawki, a strażnicy rozbiegli się, gdy krzyczał z bólu i błagał o wezwanie lekarza.
Nawalna o nowych dowodach
W 2020 roku w Tomsku Nawalnego otruto środkiem typu nowiczok. Do ataku doszło na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy, wskutek czego został hospitalizowany i pilnie przetransportowany do Niemiec. Następnie spędził kilka miesięcy na rekonwalescencji w berlińskim szpitalu Charité, jednej z największych klinik w Europie.
Po powrocie do Rosji w styczniu 2021 roku został uwięziony i skazany pod zarzutami obejmującymi między innymi działalność ekstremistyczną. Z więzienia przez cały czas prowadził działalność antyputinowską i krytykował inwazję Moskwy na Ukrainę, przypomina agencja AFP.
Po jego śmierci urzędnicy przez kilka dni odmawiali wydania ciała rodzinie, co wzbudziło podejrzenia wśród zwolenników Nawalnego.
Nawalna utrzymuje, iż jej mąż został zabity na polecenie Putina. Na kanale jej męża na YouTube opublikowała film zatytułowany „Jak Putin zabijał Nawalnego? Nowe szczegóły strasznej zbrodni”, w którym opowiada o dotychczasowych ustaleniach dotyczących zgonu jej męża. Na stronie Navalny.com można przeczytać również wersję tekstową jej relacji (w języku rosyjskim).
Po śmierci Nawalnego nasiliły się represje wobec jego sojuszników, a samą Nawalną wpisano na listę „terrorystów i ekstremistów”. Skazano również prawników opozycjonisty. Jego najbliższa rodzina i najważniejsi współpracownicy od dawna przebywa za granicą.
