Niedoszła niespodzianka dla fanów lotnictwa. „Tygrysi” F-16 miał być gwiazdą Air Show w Radomiu

codziennypoznan.pl 17 godzin temu

Jak ujawniają pasjonaci wojskowego lotnictwa, na fanów czekała wyjątkowa niespodzianka, do której nigdy już nie doszło. F-16C o numerze bocznym „4055” tuż przed pokazami otrzymał specjalne malowanie nawiązujące do kolorów „tygrysich” – charakterystycznych dla grupy akrobacyjnej Tiger Demo Team Poland. To właśnie na tym samolocie „Slab” miał wystąpić podczas sobotnich i niedzielnych pokazów.

Maszyna miała przylecieć do Radomia w czwartek wieczorem. Lot zaplanowano po godzinie 21, jednak tragiczne wydarzenia sprawiły, iż samolot nie pojawił się nad lotniskiem.

Barwy myśliwca miały symbolizować nie tylko nazwę zespołu, ale także jego filozofię – siłę, drapieżność i piękno lotnictwa wojskowego. – Celem Tiger Demo Team było promowanie sił powietrznych i prezentowanie pokazów na najwyższym światowym poziomie – podkreślał w jednym z filmów promocyjnych ppłk Łukasz „Ratler” Gradziński, dowódca Grupy Działań Lotniczych.

Śmierć majora Krakowiana wstrząsnęła środowiskiem wojskowym i fanami lotnictwa. W internecie błyskawicznie pojawiły się nagrania z katastrofy, na których widać moment tragicznego rozbicia się maszyny o pas startowy.

„Slab” od lat był ikoną polskiego lotnictwa i wizytówką Sił Powietrznych podczas pokazów w całej Europie. Jego śmierć to ogromna strata nie tylko dla wojska, ale i dla tysięcy miłośników lotnictwa, którzy mieli okazję podziwiać jego kunszt i pasję.

Air Show w Radomiu, które miało być wielkim świętem lotniczym, zostało odwołane. Dla wszystkich miało być wyjątkowym widowiskiem – także dzięki specjalnemu malowaniu F-16 – ale dziś wspominane jest już tylko w cieniu tragedii.

Idź do oryginalnego materiału