– Ukraina musi otrzymać pomoc wojskową z Zachodu, aby móc odeprzeć atak Moskwy. Szybkiego pokoju nie widać w tej chwili – przekazał w piątek niemiecki minister obrony Boris Pistorius na spotkaniu Ukraine Defense Contact Group. – Pokój w Ukrainie wydaje się być nieosiągalny w najbliższej przyszłości – padło.
Pistorius ogłosił także plany, aby zapewnić Ukrainie dalsze wspólne wsparcie wojskowe ze strony Zachodu: – Zapewnimy, iż Ukraina przez cały czas będzie korzystać z naszego wspólnego wsparcia wojskowego.
Mocne słowa szefa MON ws. pokoju w Ukrainie
Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas poinformowała natomiast, iż w 2025 roku europejskie państwa przeznaczyły już ponad 23 miliardy euro na wsparcie militarne dla Ukrainy.
Niemcy zdecydowały się zwiększyć swoje tegoroczne wsparcie wojskowe o kolejne trzy miliardy euro, co oznacza, iż łączna suma ich pomocy militarnej wynosi w tej chwili siedem miliardów euro. Od początku wojny całkowite oficjalne wsparcie Niemiec dla Ukrainy przekroczyło 43 miliardy euro, z czego 15 miliardów euro przeznaczono na cele wojskowe.
Z danych Instytutu Kilońskiego wynika, iż w lutym Europa wyprzedziła Stany Zjednoczone w skali pomocy dla Ukrainy – państwa europejskie przeznaczyły łącznie 70 miliardów euro na pomoc finansową i humanitarną oraz 62 miliardy euro na wsparcie militarne. Dla porównania USA udzieliły Ukrainie 64 miliardów euro pomocy wojskowej i 50 miliardów euro wsparcia finansowego i humanitarnego.
Tymczasem Władimir Putin spotka się w piątek ze specjalnym wysłannikiem Trumpa, Steve'em Witkoffem, o czym poinformował Dimitrij Pieskow. Dodał, iż spotkanie potrwa "tak długo, jak prezydent Putins będzie potrzebował". – Putin i Witkoff będą rozmawiać o uregulowaniu sytuacji na Ukrainie, to dobra okazja, żeby przekazać Trumpowi stanowisko Rosji – stwierdził rzecznik Putina.
"Dziś w Brukseli odbywa się kolejne spotkanie w formacie Ramstein. Naszym priorytetem jest obrona powietrzna – niezwykle ważne jest, aby nasi partnerzy nas usłyszeli" – pisał z kolei w piątek prezydent Ukrainy.
"Ukraińcy potrafią działać precyzyjnie. Nauczyliśmy się już zestrzeliwać znaczną część rosyjskich rakiet terroru. Teraz musimy jedynie uzupełnić braki w systemach obrony powietrznej, by jeszcze skuteczniej chronić nasze niebo" – dodał Wołodymyr Zełenski.
"Nasi partnerzy mogą w tym pomóc – i przyspieszyć realizację wcześniejszych ustaleń. systemy Patriot, które pozostają nieużywane w magazynach, powinny służyć do ratowania ludzkiego życia" – podkreślił.