Na mieleckim niebie można było zaobserwować tankowanie w powietrzu - specjalny samolot transportowy Airbus A330 MRTT, który przyleciał z Niemiec, uzupełniał paliwo w myśliwcu F-35 amerykańskich sił powietrznych. Maszyna ta brała udział w patrolowaniu polskiego nieba i uczestniczyła w akcji neutralizowania zagrożeń. Według informacji wojskowych, to właśnie F-35 należą do jednostek, które brały udział w zestrzeliwaniu dronów, jakie tej nocy wtargnęły na terytorium Polski.
Atak dronów na Polskę
Wczorajsza noc była jedną z najpoważniejszych pod względem naruszeń granicy powietrznej. Kilkanaście dronów, które wleciały nad Polskę, zostało zniszczonych przez samoloty bojowe. Jeden z obiektów spadł na zabudowania we wschodniej części kraju, na szczęście obyło się bez ofiar.
Premier oraz przedstawiciele władz podkreślają, iż sytuacja jest niezwykle poważna i stanowi realne zagrożenie bezpieczeństwa państwa. Polska uruchomiła procedury alarmowe, a sojusznicy z NATO wspierają nasze lotnictwo w patrolach nad wschodnią granicą.
Apel do mieszkańców
Wojsko zwraca się do obywateli z prośbą o zachowanie ostrożności. jeżeli ktoś natrafi na szczątki zestrzelonych dronów, nie powinien ich dotykać. Każde takie znalezisko należy natychmiast zgłosić odpowiednim służbom, które zajmą się jego zabezpieczeniem.
FOR,R
fot. SPOTTEDMIELEC/Fb